Czytelników ortodoksyjnie przywiązanych do ortografii odsyłam do słownika ortograficznego stworzonego przez kierowcę - językoznawcę z MPK Wrocław, Władka Frasyniuka, bo faktycznie, nie wiem jak pisze się słowo ***. Kiedyś wiodłem w tej kwestii spór z dr. Sowińcem z Krakowa, który uważa, że pisze się przez samo " h " Jednak moje badania wśród wschodnich strumieniów etymologicznych każą mi pisać przez " ch " od słowa " chwost " Faktycznie kształt ogoniasty. Ja studiując słownik ortograficzny prof. prof Taszycki, Jodłowski odpowiedzi na słowo *** nie znalazłem. Pozostaje jeszcze kwestia z " ó " i " u " bez kreski. To jednak dla tematu notki jest bez znaczenia. Pies to *****. Tak się składa, że dziś o poranku prześliznąłem się tranzytem przez Brandenburg Airpot... i powiem wprost. Po **** nam lotnisko w Berlinie. Od tygodnia jestem w drodze i gdybym mógł to odleciałbym z polskiego CPL. Dlaczego ? Oszczędziłbym kosztów przejazdu ( 700 km ) kosztów maseczki ( £3 ) W UK nie ma obowiązku, w Niemczech wsiadając do tramwaju już to megafon obwieszcza " Nur für blinde Morde "
To jeszcze nie jest najgorsze. Najgorsze jest na odlotach.
Niemcy mają obsesję zachowania dystansu, wyrażonego w słowach " zwei meter abstand " i wręcz poszturchują by się odsunąc " zwei meter " Oczywiście żyjemy w wolnej Europie ( przez małe " w " ) i dziś już nie robią tego kolbami.
Jednak to nie jest miłe. Najgorsze jest jednak zawłaszczanie krzeseł na odlotach. Ja biegam, bo taki mam zawód i nabawiłem się kontuzji. Biodro !
Muszę siedzieć, a jak nie siedzę to boli. Tymczasem Teutoni jumają zasadniczo dla siebie dwa fotele na odlotach, żeby mieć te swoje " zwei meter abstand "
Na jednym fotelu kładą plecak, albo kurtkę, albo dokumenty podróźne, albo czapkę - dziś już - bez daszka i stosownych emblematów z danej formacji dowodzonej przez desygnowanego generała, czy gruppenfuhrera. No tak już mają. I to mnie denerwuje. Bo chcesz sobie usiąść, na bramce B40, czterdzieści foteli, a siedzieć może jedynie 20 osób. To po **** nam takie lotnisko w Berlinie, kiedy nie ma gdzie usiąść.
Inne tematy w dziale Gospodarka