Słynny radziecki filozof Siemion Konstantinowicz Pantarejew swoją przebogatą spuściznę, wszystkie swoje filozoficzne rozważania zawarł w dwóch słowach - Panta rhei ( Всё течёт ) Wszystko się zmienia, wszystko płynie. Upływa nasze życie, upływają epoki historyczne z konsekwencją leniwie płynącej rzeki. Kończą się jakieś wyraźnie zaznaczone epizody w naszym życiu. Kończą się wszystkie rozpoczęte podróże. Podług tej reguły mój dość długi, tegoroczny pobyt w Polsce również dobiegł końca. Ponad 6500 przebytych kilometrów. Podróż przez całą niemal Europę, do naszych północnowschodnich rubieży i z powrotem. Nieprzypadkiem koniec tej epopei wypadł na Braniewo.
Dziś kraniec Warmii, absolutne peryferie Polski. Miasto, w którym ową peryferyjność widać, choć w porównaniu do lat minionych widać pewne zmiany. Panta rhei. Nie zawsze tak było. Jeśli napiszę, że Braniewo zwano kiedyś " Atenami północy " to pewnie ktoś uzna to za przesadę. Czy napewno ? Braniewo to najstarsze miasto na Warmii, jego pierwsza stolica i siedziba biskupa, władcy tego dość specyficznego państewka. Później w obliczu zagrożenia i następujących po sobie powstań pruskich stolicę Warmii przeniesiono w bezpieczniejsze miejsce, do Ornety, a później już do końca suwerennego bytu Warmii, do Lidzbarka Warmińskiego.
Zamek biskupi w Lidzbarku Warmińskim
Kolonizacja Warmii szła z dwóch kierunków : drogą morską od Zalewu Wiślanego - tędy przybywał żywioł niemiecki i od południa oraz zachodu żywioł polski z Mazowsza, Wielkopolski, Ziemi Chełmińskiej etc. Z tej przyczyny aż do II wojny światowej zachował się zasięg polszczyzny na południowej Warmii, na Warmii północnej dominował język niemiecki. Położenie Braniewa nad Pasłęką, bliskość Bałtyku sprawiła, że było Braniewo portem morskim całą gębą. Jedynym warmińskim miastem - członkiem Hanzy. Oknem na świat Warmii ze stocznią i armatorami, którzy warmińskie produkty wywozili w świat do miejsc tak odległych jak np. Szkocja. W czasie Kontrreformacji, za sprawą biskupa Hozjusza powstało w Braniewie, w roku 1565, przesławne Collegium Hossianum, próbujące rywalizować nawet z królewiecką Albertyną, choć mimo zabiegów nie udało się stworzyć na Warmii uniwersytetu. W Braniewie działa również pierwsza na Warmii drukarnia. Dalszy rozwój miasta to wiek XIX i budowa kolei. Nie zawsze Braniewo było miastem peryferyjnym, prawie zawsze było miastem na szlaku.
Kolej wschodniopruska i połączenie z Królewcem i Berlinem dały impuls do dalszego rozwoju miasta. Powstaje przetwórnia ryb, garbarnia, browar i młyny. Pasłęka przestaje być rzeką spławną, choć dalej Panta rhei sobie aż do granicy Warmii, do ujścia w Nowej Pasłęce, dziś zadowalając jeno żeglarzy, niecierpliwie czekających na powstający - wbrew siłom natury - przekop.
Nowa Pasłęka
Prosperity Braniewa kończy się wraz z wojną. Hekatomba tzw. kotła braniewskiego, śmierć tysięcy cywili na Zalewie Wiślanym, walki o Braniewo, skutkują zniszczeniem miasta aż w 80 %. Braniewo było najbardziej zniszczonym miastem, które po wojnie przeszły pod polskie władanie. Dziś śladem historii jest w Braniewie największy cmentarz żołnierzy radzieckich ( ponad 30 tysięcy grobów ) No i ten niezwykły prezent jaki pozostawiła dywizja kałmucka, który pozwolił braniewskim dzieciom cieszyć się ( w tym i piszącemu te słowa ) jedynym ogrodem zoologicznym na Warmii. Dwoma kontuzjowanymi wielbłądami należało się zaopiekować i tak powstało skromne braniewskie zoo. Dziś niestety nieistniejące. Po wojnie w Braniewie powstała filia zielonogórskiego Zastalu, który większość produkcji eksportował do ZSRR, wiec nie powinno nikogo zaskoczyć istnienie w Braniewie kolei " na ch**szerszej "
Pomiar. Rzeczywiście " na ch**szersze "
Po dawnym Zastalu pozostał terminal, którym prezes Obajtek sprowadza dziś LPG i inne ropopochodne produkty z Rosji. Tyle w naprawdę dużym skrócie historii Braniewa. Mógłbym oczywiście napisać więcej, ale i tak nie ma komu czytać.
Cmentarz żołnierzy radzieckich
My o spuściznę po " braciach starszych w wierze " dbamy, a komu potrzebne było zniszczenie relacji z takim trudem odbudowywanych ? Przed braniewskim kirkutem.
Coraz niżej ta Polska pod pisowskim jarzmem
Trzeba się zbilansować.
6500 km
Koszt w GBP - ?
Koszt w EUR - ?
Koszt w PLN - ?
Wyprodukowane CO2 - ?
Boszeee! Zieloni mnie zamordują
Inne tematy w dziale Rozmaitości