Do tego meczu przygotowałem się jak Gmoch ze Strejlauem. Coś jednak poszło nie tak. Nie znam się na futbolu, ale metoda wypróbowana na meczu z Danią wydaje się działać. Nie wiem tylko co zrobić aby sprawy, czyli piłka, poszła we właściwym kierunku. Mecz z Danią oglądany w pubie związanym z rozwojem demokracji - czyli scięciem Jamesa Stanleya, hrabiego Derby - sprawił, że uwierzyłem w metodę. Duńczyków wycięto z turnieju. Kalkulowałem zatem, że mecz oglądany w pubie związanym z bardzo głośną katastrofą kolejową sprowadzi na Azzurri katastrofę. Niestety stało się inaczej.
Chyba źle ustawiłem zwrotnicę. Nie mam jeszcze zrobionego przeglądu gazet, więc nie wiem jak mecz jest oceniany, Anglia przegrała, jednak nazwać tego katastrofą nie można. Mecz był piękny, walka do końca, bez kombinowania jak to robił zwrotnicowy na stacji Crook Street w dniu 16 marca 1918 roku.
To była dopiero katastrofa. Stacja przy Crook Street była końcową stacją linii kolejowej Bolton - Leigh. Drugiej w kolejności, po linii Manchester - Liverpool, linią kolejową na świecie. Linia ma do pokonania całkiem sporą górkę - Daubhill, która okazała się przyczyną nieszczęścia. W początkach kolei, przy bardzo słabych lokomotywach, do pokonania Daubhill używano nawet wyciągarki.
Linia Bolton - Leigh obsługiwała głównie kopalnie w Atherton i Leigh, zwanym do dziś miastem górników. I to 400 tonowy skład z węglem był przyczyną tej niezwykłej katastrofy, w której na szczęście nikt nie zginął. Hamulcowi z budek hamulcowych ratowali się ucieczką z rozpędzonego składu, natomiast palacz z pomocnikiem, niczym kapitan i II oficer pozostali na " mostku " do końca.
Rozpędzony skład minął stację, pokonał bufor oporowy, następnie mur, przejechał przez ulicę Thynne, po czym przejechał przez jeden dom, by zatrzymać się po wyjechaniu z living roomu, w domu następnym. I to byłoby na tyle z pamiętnego dnia 16 marca 1918 roku. Tak też grały obie reprezentacje, rozpędzone, nie zatrzymujące się, forsownie, bez taryfy ulgowej, a do living roomu wjechali ci którym dopisało szczęście.
Metoda oglądania meczów w ważnych z punktu widzenia historii pubach, działa i ma jednak jakiś wpływ na wynik. Trzeba tylko dopracować szczegóły. Przy następnych Mistrzostwach Europy wezmę się za pomoc naszej reprezentacji, bo przy tym kierownictwie PZPN niewiele można zdziałać. Ten kolor włosów wydaje się być pechowy i w piłce i w polityce. Następne mistrzostwa oglądam w restauracji " Maćko z Bogdańca " na Polach Grunwaldu. To musi zadziałać.
PS. Jeśli ktoś z Olsztynka czyta niniejszą notkę proszę o potwierdzenie czy restauracja jeszcze działa. Pamiętam ten lokal z kajakowej imprezy na Jeziorze Dąbrowa Wielka. To był Grunwald 2.0.
Jeszcze piękniejsza katastrofa niż ta przy Crook Street Station.
Bolton. Crook Street
Tyle zostało z Crook Street Station. W głębi odlewania Soho, dziś supermarket
Obecny dworzec w Boltonie
Ten kościół, obecnie apartamentowiec też wart jest notki. To jeden z pierwszych celów niemieckich bombardowań w 1916 roku.
Inne tematy w dziale Rozmaitości