Covid zabija wszystko. Nawet pamięć. Dziś 6 czerwca, siedemdziesiąta siódma rocznica operacji D - Day. Po 11 listopada, najważniejsza rocznica w brytyjskim kalendarzu historycznym. Poradzili sobie z pancerną szpicą Obersta von Oppeln - Bronikowskiego, a z covidem sobie nie poradzili. Na plaży " Gold " więcej niż skromne obchody rocznicy z udziałem zaledwie francuskiego ministra obrony Florence Parly ( gwoli językowej poprawności to była ministra ) i brytyjskiego ambasadora w Paryżu. Gwoli językowej poprawności á la GW to był ambasador, a nie ambasada.
W obecności skromnej brytyjskiej reprezentacji na plaży " Gold " odsłonięto pierwszy pomnik upamietniający udział Brytyjczyków w operacji Overlord. Trudno w to uwierzyć, ale w Normandii nie było żadnego pomnika upamiętniającego śmierć ponad 22 tysięcy brytyjskich żołnierzy poległych po rozpoczęciu operacji.
" This is the only place with all the names, so it took a lot of research to find the 22,442 "
Wszystkie nazwiska upamiętnione na kamiennych tablicach. To pamięć - ludzka rzecz. Jeden z poległych dzień przed inwazją otrzymał od żony zdjęcie nowo narodzonej córeczki. Wojna ma również taki wymiar. A przede wszystkim właśnie taki. Żyjemy w szczęśliwych czasach, których nie szanujemy
Ze wspomnień
W okolicach 70 - tej rocznicy operacji Overlord popłynąłem do Havru, a stamtąd pojechaliśmy na plażę Omaha i pod Falaise. Taka podróż szlakiem bojowym I Dywizji Pancernej dowodzonej przez gen. Maczka. Sprawdzanie, czy polska biało - czerwona powiewa pod niebem Normandii... i sprawdziliśmy.
Powiewa dumnie obok wszystkich flag państw antyniemieckiej koalicji. To dobrze, pamięć jest rzeczą bezcenną. Ona stanowi w dużym stopniu o naszym człowieczeństwie.
Pod Falaise odnalazłem te wszystkie pejzaże, na jakie natrafiłem wcześniej w książeczce zatytułowanej " Maczuga ", czytanej trzy dekady wcześniej ( chyba biblioteka " Tygrysa " ? ) Takie ledwie skromne przypomnienie, na ile w PRL - u, można było pisać o udziale Polaków w walkach na zachodnim froncie. To była ta sama pora roku i te same pola, te falowania pod Falaise musiały wyglądać tak samo latem 1944 roku.
Te same obrazki widzieli polscy żołnierze od Maczka. Młodzi 24 - 26 letni chłopcy zmobilizowani we wrześniu 1939 roku żołnierze - tułacze.
W odległości 15 km od Falaise, w miejscowości Grainville - Langannerie znajduje się jedyny, wyłącznie polski cmentarz wojskowy. Na cmentarzu spoczywa ponad 600 poległych pod Falaise żołnierzy gen. Maczka. Są też groby polskich pilotów, strąconych i poległych nad Francją, min. grób generała - pilota Stefana Pawlikowskiego.
Cmentarz bardzo zadbany, administrowany przez merostwo w Grainville - Langannerie. Tam dopiero napotkałem coś co mnie prawdziwie poruszyło, dało wiarę, że nie wszyscy, których wychowuje się w duchu nowego " patriotyzmu " rozumianego jako płacenie podatków i zapewnienie ciepłej wody w kranie, tak właśnie patriotyzm pojmują.
Dla nich patriotyzm to coś więcej, niż tylko płacenie podatków : to szacunek i pamięć o tych którzy bili się o Polskę, pragnęli wolnej Polski wszędzie tam gdzie wojenne losy ich rzuciły. Na cmentarzu, tuż obok wejścia znajduje się niewielki domek, codziennie otwierany i zamykany przez osobę z merostwa. W budyneczku znajduje się solidny sejf i opasła księga pamiątkowa wykładana każdego dnia przez administratora cmentarza.
Przy dacie, pod którą i ja się wpisałem natrafiłem na wpis złożony, może dwie, może trzy godziny przede mną, wpis jakiegoś młodego człowieka spod Krosna. Wnuka zmobilizowanego w 1939 roku wojaka.
- Dziadku nie znałem Ciebie, nie byłeś obecny w moim życiu, ale dziękuję Ci, że byłeś.
Inne tematy w dziale Kultura