Corfu. Agios Georgios
Gdyby XX - wieczna historia Europy przebiegła inaczej niż to miało miejsce, pewnie niniejszą notkę pisałby nasz ateński kolega - bloger. Pisałby oczywiście z pozycji mocno antymonarchistycznych, jego życiowe doświadczenia historyczne i jego prawo. Ja monarchista, nie traktujący monarchii jako anachronizmu, napiszę inaczej również z powodu, że o zmarłych albo dobrze albo wcale. Jak zatem wyglądałyby dzisiejsze nagłówki gazet gdyby owa kapryśna historia toczyła się tak jak chcą ci wielcy naszego świata, którzy w swojej naiwnej wierze próbują nadać jej pożądany kierunek ?
Corfu.Twierdza
Mogłoby dziś w leadach europejskiej prasy stać wyboldowane, że umarł król grecki Filip, bo zmarły wczoraj małżonek brytyjskiej królowej, jako wnuk króla Grecji, Jerzego I, w linii sukcesyjnej stał bardzo blisko greckiego tronu. Równie blisko było mu do tronu duńskiego, bowiem Jerzy I był synem duńskiego króla, Christiana IX, mocno skoligaconego z królewskimi i cesarskimi rodami Europy. Nie każdy może być teściem i dziadkiem dwóch rosyjskich imperatorów. Zatem musimy tu obalić mit, że książe Edynburga Filip był " znajdą " który dokleił się do brytyjskiej rodziny królewskiej.
Rezydencja Mon Repos. Miejsce urodzin księcia Edynburga
Jeśli pomierzyć wszystko procentem błękitnej krwi to musimy - jako egalitaryści i demokraci - kręcąc nosem zgodzić się z babką Filipa, wielką księżną Olgą Romanową, która mogła sobie pozwolić na nazwanie przyszłej teściowej swojego wnuka, " tą prostą, szkocką dziewczyną " Filip na pewno nie wypadł sroce spod ogona. Jak zatem, w zgodzie z historią wywiedziemy pochodzenie księcia Filipa ?
Mon Repos. Na pokojach
Linia dziedziczenia Elżbiety II jest prosta jak przeciętny Anglik i powszechnie znana. Ojciec Jerzy VI, następny jest kochany, rozpieszczający dziadek z dziwnym tatuażem na przedramieniu, Jerzy V. Prywatnie urodzony marynarz i filatelista. Dalej niesforny pradziadek Edward VII, w rodzinie znany jako wujaszek Bertie. Niepospolity kobieciarz, miłośnik cygar, wina, hazardu i świetnej kuchni. Te miłe pasje sprawią, że będzie mu dane być władcą dość krótko. Jednak co osobowość to osobowość, bo ten krótki okres nosi dziś nazwę epoki edwardiańskiej.
I na końcu tej wyliczanki majestatyczna Wiktoria, matka europejskich dynastii, babka królów, cesarzy i cesarzowych. Sama została cesarzową Indii niejako z musu, chodziło o uniknięcie problemów z dworską etykietą. Nie wypadało, aby starsza kobieta musiała stać, kiedy jej ukochana córka Vicky, cesarzowa Niemiec już siedziała przy stole. Udało się za jednym zamachem uszanować zasadę starszeństwa, obowiązek szacunku dla matki i szacunku dla cesarskiego majestatu. Na tym między innymi zasadza się mądrość systemu zwanego monarchią. Tego w republikach nie uświadczysz ( vide drwiny cymbałów z telefonu bez kabla )
A jak wywód genealogiczny wygląda w przypadku księcia Filipa ? To również bardzo interesująca podróż w czasie poprzez europejskie dwory. Książe Filip był jak już wiemy wnukiem Jerzego I Greckiego, synem jego syna Andrzeja. Matka Filipa też nie była kobietą z gminu, tylko prawnuczką królowej Wiktorii, urodzoną w Windsorze księżną Alicją Battenberg. Jeszcze ciekawiej wygląda rodzina Filipa oczko wyżej, czyli plejada heskich księżniczek, sióstr babki Tori. Kogóż my tu mamy ? Alabastrowa Elżbieta, zwana Ellą, żona wielkiego księcia Siergieja Romanowa - gubernatora Moskwy, brata cara Aleksandra III. Irena - szwagierka cesarza Wilhelma II, wreszcie księżna Aleksandra Heska, żona cara Mikołaja II. Brnąc dalej poprzez koligacje rodzinne Filipa, dojdziemy do prababki Alicji, drugiej córki królowej Wiktorii... i stwierdzimy, ze zdziwieniem, że Elżbieta II i książe Filip są blisko spokrewnieni, oboje są pra - prawnukami królowej Wiktorii. Czy zatem rację mają ci wszyscy znawcy brytyjskiej dynastii, piszący od wczoraj, że ubogi książę Filip wżenił się w Windsorów ? Książe Filip był ubogi w sposób najprostszy z najprostszych. Rodzinie greckich emigrantów - choć utytułowanych - nie przelewało się. Najbardziej jednak ubogi był w rodzicielską miłość, której tak naprawdę nigdy nie doświadczył.
Corfu. Rezydencja Mon Repos
Książe Filip urodził się w miejscu absolutnie pięknym, bo na greckiej wyspie Korfu. W pałacu Mon Repos, będącym letnią rezydencją greckich władców, a wcześniej rezydencją Wielkiego Komisarza Zjednoczonych Wysp Jońskich, sprawującego władzę w tym brytyjskim protektoracie. Krótko po urodzeniu Filipa, monarchia grecka zostaje obalona i przyszły książe Edynburga zostaje wygnany z Grecji, wraz z całą rodziną królewską. Rodzina rozpada się, matka głucha od 4 roku życia popada w chorobę psychiczną i tuła się po szpitalach psychiatrycznych Europy. Po wyzdrowieniu i po powrocie do Grecji założy zgromadzenie zakonne zajmujace się opieką nad chorymi. Filip praktycznie nie znał swojej matki i nigdy nie doświadczył zwykłej, macierzyńskiej miłości. Ojciec utracjusz, nie stroniący od alkoholu i hazardu osiedla się na francuskiej Riwierze, oddaje się romansom i umiera w 1944 roku. Opiekę nad Filipem sprawował przez cały czas wuj Ludwik Mountbatten - gubernator generalny Indii i ostatni wicekról Indii. Początkowa edukacja Filipa to szkoły we Francji, jednak w latach 30 - tych podejmuje naukę w niemieckiej, dość nowoczesnej, by nie powiedzieć eksperymentalnej szkole założonej przez niemieckiego pedagoga Kurta Hahna, czyli w Schule Schloss Salem. Powodem wyboru szkoły w Badenii była pusta kiesa rodziny Filipa. Szkoła w Niemczech była bezpłatna. Kiedy jednak Niemcy w wolnych, powszechnych wyborach decydują, że ich kanclerzem zostanie Adolf Hitler, założyciel szkoły, Żyd Hahn, po wyjściu z więzienia decyduje się na przeniesienie szkoły do Szkocji, gdzie działa do dziś. I jest chyba nienajgorszą szkołą, bo wśród jej absolwentów odnajdziemy i księcia Karola i całą resztę Windsorów, łącznie z dziećmi księżnej Anny, Zarą i Filipem. Po edukacji w Szkocji Filip trafia do Royal Navy, studiuje w Dartmouth Royal Naval College, które kończy z najwyższą lokatą. Jeśli ktoś uważa, że to przez koneksję z wujem Mountbattenem powinien zapoznać się z wynikami w nauce, również w szkole Royal Navy, jego teścia, króla Jerzego VI, który kursy oficerskie kończy na zaszczytnym przedostatnim miejscu. W Royal Navy nie ma taryfy ulgowej. Koronowana głowa, czy chłopak okrętowy, wymagania są bardzo surowe, a kompetencje i tak weryfikuje morze. Filip zapowiadał się na świetnego oficera. I był nim czego dowiódł służbą w królewskiej marynarce podczas II wojny światowej, zostając najmłodszym I oficerem w historii Royal Navy.
A potem wszystko potoczyło się tak jak w prasie kolorowej. Ale o tym to będzie wszędzie pełno w necie, gazetach i telewizji, więc ja nie będę już o tym się rozpisywał... o tym miodowym miesiącu w szkockim zamku, w swetrach ze szkockiej wełny, bo przyszła królowa żałowała drewna do kominka.Itd, itd.
Sypialnia królowej na Royal Yacht Brittania
... sypialnia księcia Filipa
Na koniec dwa zdania o sportowych i charytatywnych pasjach księcia Filipa, bo to dla mnie, chłopaka ganiającego niegdyś za piłką od wschodu do zachodu Słońca ma pewną wartość. Doliczono się kilkuset organizacji społecznych i charytatywnych, których animatorem był książe Filip. Dzisiejsze usportowienie Anglików to w dużym stopniu jego zasługa. Budowa brytyjskich boisk do wszystkiego - od rugby, poprzez krykiet do futbolu - to w dużym stopniu jego sprawka.
- ... jestem gotowy spędzić w drodze całą noc by przeciąć wstęgę i oddać do użytku tym niesfornym dzieciakom kolejne boisko - to JEGO słowa.
Odszedł i już nie wyjdzie na żadną murawę, nie przetnie żadnej wstęgi. Nigdy już nie stanie jako skipper za sterem swojego jachtu. Bo był również Filip zapalonym i dobrym żeglarzem, który pasję do żeglarstwa przekazał wszystkim swoim dzieciom. Był wielokrotnym uczestnikiem najbardziej arystokratycznych regat Cowes Week. To trudne i mordercze regaty, również bez taryfy ulgowej.
Jacht księcia Filipa
...stateczniejsza królowa preferuje raczej jacht motorowy
Inne tematy w dziale Polityka