Siukum Balala Siukum Balala
2845
BLOG

Miłosierdzie gminy

Siukum Balala Siukum Balala Charytatywność Obserwuj temat Obserwuj notkę 99

image

Urodzeni pomiędzy PRL -em, a 2RP mogą sądzić, że dobroczynność, bezinteresowność, filantropia, czy działalność charytatywna to wynalazek Jurka Owsiaka i WOŚP. To jest osąd mylny, choć ja nikomu nie odmawiam prawa do takich osądów i finansowania działalności jurasowej orkiestry. Ja nie wrzucam od czasu kiedy do dobroczynności zmuszono mnie dobrowolnie. Młodym przedsiębiorcą będąc świadczyłem w oparciu o kontrakt tzw. usługi podwykonawcze bardzo dużej firmie, by nie rzec korporacji. Firma bardzo mocno zabiegała o punkty u Owsiaka w bardzo konkretnym i wymiernym interesie. Jednak jakiś dyrektor finansowy uznał, że ich dobroczynność może mieć zbyt dużą wartość księgową i ową dobroczynność scedowano na wszystkich podwykonawców. Ponieważ wszystko odbywało się w atmosferze - wiecie, rozumiecie - na wiosnę będzie przegląd kontraktów, więc wszyscy zgodziliśmy się na bycie filantropami i dokładaliśmy swoje " serduszka " do orkiestry. Ja byłem " dobry " przez całe sześć lat, bo lepiej mieć pracę, niż jej nie mieć. Od tego czasu nie dokładam się, uznając orkiestrę za jeden ze sposobów na życie. Choć jak napisałem wyżej, nikomu prawa do dobroczynności nie odmawiam. Mierżą mnie jedynie te wylewające się przy okazji finału orkiestry, tysiące memów i fejków " sokoburaczanych " wzywające tych co nie płacą, oraz wszystkich innych pisowców, aby " wyp...dalali " z przychodni i szpitalnych łóżek, skoro nie wrzucają do skarbonek. Uważam, że przy tego rodzaju kategorycznych żądaniach trzeba znać proporcje. Na pewno 100 milionów zebrane przez orkiestrę to spora kwota, jednak 110 - miliardowy budżet służby zdrowia, nie upoważnia do żądania, aby ci co nie płacą " wyp...dalali " 

Gdyby jednak w przeszłości nie zmuszono mnie do bycia " dobrym " to od dziś przestałbym być " dobrym " bo nijak pogodzić nie mogę plakatu autorstwa Owsiaka wystawionego na licytację, wspierającego strajk kobiet, plakatu, którego treść sporej części potencjalnych darczyńców każe " wyp...dalać " Przy okazji odnajdziemy na plakacie jakieś brednie o stanie wojny... kogo z kim ? Jakoś nie umiem pogodzić filantropii, zbierania pieniędzy na inkubatory dla wcześniaków, często z wadami wrodzonymi, z wyraźnym wspieraniem ruchów proaborcyjnych.

image

Tego w moim pojmowaniu idei charytatywności pomieścić nie mogę. I pewnie dlatego już na zawsze miłosierdzie i działalność charytatywna będzie dla mnie związana z chrześcijaństwem. Bo miłosierdzie, czynienie dobra to filary, opoka chrześcijaństwa, coś w czym mamy oparcie. Ja wiem, że dziś stawianie takich tez może być niepopularne, a być może w niedalekiej przyszłości za głoszenie podobnych " herezji " będzie można oberwać, jednak niczego to nie zmieni. To wszystko już było. A miłosierdzie i tak pozostanie jednym z atrybutów chrześcijaństwa. Na najdziwniejszy przykład ludzkiego miłosierdzia natrafiłem w dalekiej Hiszpanii, konkretnie gdzieś w Kastylii i Leon, gdzieś pomiędzy Madrytem, a Salamanką.

image

Pięć lat temu jechałem z żoną do Salamanki. To był czas jeszcze przed globalnym oziębieniem, więc mimo listopadowej pory nie było konieczności odśnieżania trasy Madyt - Salamanka. Jednym z celów była wizyta w centralnym archiwum hiszpańskiej wojny domowej, mieszczącym się w Salamance. Ja podobnie jak Misiek Kamiński ( oficer łącznikowy Kaczyńskiego, obecnie akredytowany przy PSL ) jestem wielkim admiratorem dyktatorów z kręgu kultury iberyjskiej. Z tym, że Misiek upodobał sobie Pinocheta, a ja gen. Franco. Dlaczego akurat jego ? Ano dlatego, że starcza mi wyobraźni by widzieć rok 1940, miłosny alians Hitlera ze Stalinem i krasnoarmiejców stacjonujących w republikańskiej Hiszpanii. Do tego uzgodniony z fuhrerem szturm Armii Czerwonej na Gibraltar i przejęcie najważniejszej arterii komunikacyjnej ówczesnego świata. Czy nasz dzisiejszy świat wyglądałby tak samo ? Zostawmy jednak te rozważania, bo nie o tym miała być notka.

image

Jedźmy dalej do tej Salamanki. Ja za kierownicą nie " durczokuję " i zawsze wiem dokąd i po co jadę. Wiedziałem, że pod drodze napotkamy miasteczko Avila, można je " wziąć " obwodnicą, tylko po co ? Czasu sporo, w Salamance mieliśmy być o 20:00. Avila to miasto wyjątkowe, jedyne miasto w Hiszpanii, które niemal w komplecie zachowało śrdniowieczne mury miejskie, do tego jeszcze rzymską siatkę ulic.

image

Mało tego, Avila uchodzi za miasto z największą ilością kościołów, dodatkowo dała kościołowi katolickiemu największą ilość świętych, z których najważniejszą jest Święta Teresa. Mistyczka, teolożka, autorka nowej reguły zakonu karmelitanek. Wszystko w Avili kręci się wokół Świętej Teresy, łącznie z największym świętem w mieście, czyli dniem Świętej Teresy. Zjechać z drogi do Salamanki należało. Żona zerwała mi się ze smyczy już na Placu Świętej Teresy i pobiegła szukać ciasteczek Świętej Teresy, oraz kastylijskiego szala z wełny kastylijskich owiec. Bo ziąb w porównaniu z Madrytem był okropny.

image

Pomnik Świetej Teresy na Placu Świętej Teresy

W hiszpańskim interiorze panuje bardzo dziwny klimat. Wpływy atlantyckie i śródziemnomorskie są bardzo ograniczone, dochodzi do tego jeszcze wysokość n.p.m więc można naprawdę solidnie zmarznąć. Avila leży na wysokości ponad 1100 m n.p.m i śnieg nie jest w mieście niczym szczególnym. Choć akurat tego wieczoru śniegu nie napotkaliśmy. Jak wspomniałem żona mi gdzieś przepadła na Plaza de Santa Teresa de Jesus, by jakimś cudem odnaleźć się na Plaza Mercado już z zakupami. No miasto cudów. 

image

Ja zaś nie mając niczego do roboty, bo shoppingu szczerze nie lubię, poczłapałem do Convento de Santa Teresa, oraz do Museo de Santa Teresa de Jesus, miejsca urodzenia Świętej Teresy. Bo cóż innego można robić w Avili jak nie co ulica ocierać się o świętych. Zaszedłem do katedry, odwiedziłem ayuntamiento, czyli siedzibę władz miejskich i niespiesznie posuwałem się w stronę klasztoru karmelitanek.

image

Konwent karmelitanek w Avili 

image

Katedra w Avili 

image


Po drodze napotkałem niewielki kościółek, skromny i bardzo ubogi. Tabliczka Iglesia parroquial wskazywała, że to kościól parafialny. Przy katedrze avilskiej, która też zbyt okazała nie jest, kościółek wyglądał naprawdę biednie. Zaszedłem z ciekawości. W kruchcie stała ogromna czarna skrzynia. Prosta, surowa żaden stolarski kunszt. Skrzynia zaopatrzona była w wieko z otworem nie większym niż 10 - 12 cm, dodatkowo wieko wyposażono w gigantyczny skobel i jeszcze większą kłódkę. Przeznaczenia skrzyni nie umiałem sobie wyobrazić, nie była to na pewno skarbonka, którą napotkać można w każdym kościele. Zżerała mnie ciekawość, która jest pierwszym stopniem do piekła - niech tam - zapytam staruszka, który krzątał się koło ołtarza. Pal diabli ten pierwszy stopień do piekła, skoro małżonka moja twierdzi, że stoję już po kolana w ogniu piekielnym, a mój identyfikator do wrót piekielnych, z czipem i zdjęciem  dawno już gotowy. Staruszek nie mogąc się ze mną dogadać ponieważ posługiwałem się narzeczem polo - espaniolo, poprowadził mnie uprzejmie na drugą stronę nawy gdzie wisiała tablica informacyjna z historią kościoła i parafii.

image

Cela Świętej Teresy 

image


image


Historia skrzyni okazała się niezwykle ciekawa i budująca. Właśnie wówczas zrozumiałem, że człowiek jest istotą dobrą nieskończenie. Siebie wyłączam z tej klasyfikacji, bo jak wspomniałem mam już wystawione piekielne ID i nie wypada mi oceniać własnego postępowania, nich to robią inni, ja się wyłączam ze składu orzekającego. Czarna skrzynia z kościółka w Avili miała bardzo interesujące przeznaczenie. Zaraz po żniwach biedni parafianie, których nie stać było na wspieranie parafii i wspólnoty parafialnej pieniędzmi, każdej niedzieli szli do kościoła z glinianymi kwaterkami wypełnionymi ziarnem. Chodzili tak co niedziela, przed Wielkanocą skrzynia była pełna. Wówczas otwierano ją i ziarno ze skrzyni rozdawano najbiedniejszym z biednych, tym członkom parafialnej wspólnoty, których nie stać było nawet na tę kwaterkę ziarna co niedziela. Żaden z członków wspólnoty nie mógł świętować Zmartwychwstania Pańskiego przy pustym stole, nikt tego dnia nie mógł być głodny, nikt nie mógł mieć poczucia, że jest sam na świecie, że nikt o nim nie pamięta i nikt pomocnej dłoni nie poda. Tego w Avili być nie mogło w Wielkanoc. Ludzie w Avili byli dobrzy nieskończenie, nie mając prawie nic, byli w stanie dać innym to czego sami nie mieli w nadmiarze.

image

Większość ludzi to ludzie dobrzy, niewielka, pozostała ich  część próbuje im dorównać, inni padają, ale się podnoszą, inni padają niżej błota, ci też się podnoszą i starają się być lepszymi, doskonalą się na ile mogą i na ile ich stać. Czasem życie stawia opór, czasem jest okrutne, nie pozwala na bycie dobrym, ale mamy przykłady że najlepsi z nas i wówczas nie stają się źli. Dlaczego ludzie są dobrzy i miłosierni ? bo stoją na opoce, stoją na wierze, mają oparcie w Bogu. A przede wszystkim mają JEGO przykład, ON każe ludziom być dobrymi, ON pokazał, że można umrzeć za drugiego człowieka, że można być w swoim poświęceniu całkowicie bezinteresownym. To chrześcijaństwo od dwóch tysięcy lat formuje człowieka ze skutkiem coraz lepszym, choć niektórzy twierdzą, że jest inaczej.

image

 Są na świecie uczeni mężowie, filozofowie, mędrcy, politycy, twórcy  politycznych doktryn, którzy z uporem ostatniego durnia twierdzą, że zbudowanie świata bez wiary i religii jest możliwe. Najlepszy z nich stwierdził nawet, że religia to opium dla ludu. Twierdzą tak ci uczeni głupcy wbrew powszechnej wiedzy, wbrew doświadczeniu, wbrew temu, że społeczne eksperymenty tego typu już przeprowadzono na skalę niewyobrażalną, również ze skutkiem dla współczesnego człowieka niewyobrażalnym. Takie światy istniały, po to tylko by poetka Achmatowa mogła napisać : świat bez Boga jest w stanie zamordować wszystko, nawet miłosierdzie. Miłosierdzia mieszkańców Avili nic - mam nadzieję - w przyszłości nie zamorduje. Idąc za ich przykładem dzielmy się tym co mamy, dzielmy się sobą, jeśli nie mamy czym. Dzielmy się pomocną dłonią i ramieniem. Bądźmy miłosierni zawsze, nie tylko na pokaz. 

image


image


image


image






Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (99)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo