Obchodzony wczoraj w całej Europie VE Day, czyli rocznica zwycięstwa nad niemieckim faszyzmem za nami. Dziś obchodzony w Rosji i w obszarze rosyjskich wpływów День победы. Z tej okazji wiersz Gieorgija Rublowa " To było w maju..." napisany z okazji odsłonięcia, 8 maja 1949 roku, w berlińskim Treptower Parku Sowjetisches Ehrenmal, czyli Pomnika Żołnierzy Radzieckich, poległych w bitwie o Berlin.
Это было в мае, на рассвете.
Нарастал у стен рейхстага бой.
Девочку немецкую заметил
Наш солдат на пыльной мостовой.
У столба, дрожа, она стояла,
В голубых глазах застыл испуг.
И куски свистящего металла
Смерть и муки сеяли вокруг.
Тут он вспомнил, как прощаясь летом
Он свою дочурку целовал.
Может быть отец девчонки этой
Дочь его родную расстрелял.
Но тогда, в Берлине, под обстрелом
Полз боец, и телом заслоня
Девочку в коротком платье белом
Осторожно вынес из огня.
И, погладив ласковой ладонью,
Он её на землю опустил.
Говорят, что утром маршал Конев
Сталину об этом доложил.
Скольким детям возвратили детство,
Подарили радость и весну
Рядовые Армии Советской
Люди, победившие войну!
И в Берлине, в праздничную дату,
Был воздвигнут, чтоб стоять века,
Памятник Советскому солдату
С девочкой спасенной на руках.
Он стоит, как символ нашей славы,
Как маяк, светящийся во мгле.
Это он, солдат моей державы,
Охраняет мир на всей земле.
Tłumaczył wiersza nie będę, ponieważ większość odwiedzających ten blog to chłopaki i dziewczyny z " naszej klasy " więc znający cyrylicę i w rosyjskim osłuchani. Streszczając wiersz z grubsza to opowiada on o ostatnim boju żołnierzy radzieckich, gdzieś pod murami Reichstagu. Szeregowiec biorący udział w szturmie dostrzegł stojącą na zakurzonym chodniku, przerażoną niemiecką dziewczynkę. Wokół świstały odłamki siejąc śmierć, a błękitnooka dziewczynka stała w białej sukienczynie z przerażeniem w oczach. Szeregowiec pomyślał o swoje córeczce, którą ostatniego lata żegnał idąc na wojnę. Być może ojciec tej błekitnookiej, niemieckiej dziewczynki zamordował jego córkę ? Jednak krasnoarmiejec nie wahał się ani chwili. Tuląc dziewczynkę do piersi wyniósł spod ostrzału, ratując życie. O wyczynie niezwykłego szeregowca zameldowano samemu Stalinowi. Szeregowcy Armii Czerwonej, iluż oni dzieciom zwrócili dzieciństwo ? ilu dzieciom podarowali radość tej wiosny ? Z tego właśnie powodu, w rocznicę zwycięstwa nad Niemcami wzniesiono w Berlinie ten pomnik żołnierza radzieckiego z uratowaną dziewczynką na ręku. By stał na wieki, jak latarnia morska wskazująca drogę we mgle. By strzegł pokoju na całym świecie.
A jak było naprawdę w tamte majowe dni, i wcześniej ? Rezultatem tego zwyciestwa było ponad 100 tys. gwałtów w samym Berlinie. Według przybliżonych szacunków od przekroczenia granicy Prus Wschodnich, ponad 2 mln. kobiet było ofiarami gwałtów.
Wyzwolenie a la sovietica, to również 250 - 300 tys. dzieci urodzonych w skutek gwałtów oraz epidemia chorób wenerycznych.
Ilia Erenburg.
źródło: Beevor Antony "Berlin 1945"
" My wiemy wszystko. My pamiętamy wszystko. My zrozumieliśmy: Niemcy to nie ludzie. Odtąd słowo „Niemiec” to dla nas najstraszniejsze przekleństwo. Odtąd słowo „ Niemiec ” odpala broń. Nie będziemy mówić. Nie będziemy się odgrażać. Będziemy zabijać. Jeśli nie zabiłeś w ciągu dnia choć jednego Niemca, twój dzień jest stracony...
Złamcie siłą dumę rasową germańskiej kobiety. Bierzcie ją jako regularną zdobycz.
...nie liczcie dni, nie liczcie kilometrów. Liczcie tylko Niemców, których zabiliście. Zabij Niemca - to twojej matki modlitwa. Zabij Niemca - to wezwanie rosyjskiej ziemi. Nie wahaj się. Nie poddawaj. Zabij "
Oficer Armii Czerwonej, Leonid Riabiczew tak wspominał zdarzenia z okolic Gołdapi:
" Kobiety, matki i ich córki, leżą z lewej i z prawej wzdłuż drogi, a przed każdą z nich stoi hałaśliwa gromada mężczyzn ze spuszczonymi spodniami. Kobiety które krwawiły albo traciły przytomność odciągano na bok, a żołnierze strzelali do tych, które próbowały ratować swoje dzieci. Tymczasem grupa „szczerzących się" oficerów stała nieopodal, jeden z nich zaś kierował - nie, regulował - tym wszystkim. Miał dbać, żeby każdy bez wyjątku żołnierz wziął w tym udział "
Berlin 1945. Upadek” Antony Beevor przytacza zeznania jednej z kobiet przesłuchiwanej przez funkcjonariuszy NKWD:
" Wskazali bronią na mnie i na dwie inne kobiety oraz kazali wyjść na zewnątrz. Tam zostałam zgwałcona przez dwunastu żołnierzy. Inni gwałcili kobiety, które opuściły piwnicę razem ze mną.
Następnej nocy sześciu żołnierzy znowu weszło do piwnicy i gwałciło nas na oczach naszych dzieci. 5 lutego pojawiło się kolejnych trzech, 6 lutego następnych ośmiu, kompletnie pijanych, którzy nie tylko nas zgwałcili, ale i dotkliwie pobili "
Aleksander Sołżenicyn " Pruskie noce "
Poprzez dym i poprzez popiół
Ciągną zdobywcy Europy...
Tu już byli. Przed kwadransem
Jęk za ściany – matka płacze,
Córeczka na materacu,
Jeszcze dziecko. I już trup.
Jasna sprawa, proste słowa:
Nie zapomnieć, nie darować!
Ząb za ząb i krew za krew.
Z dziecka – babę, babie – śmierć.
Na twarzy, matki krew. I szloch...
Nic nie zdoła nas powstrzymać-
Do Olsztyna! Do Olsztyna!
Od godziny już jest nasz...
Miasto czeka. Jeszcze całe,
Nietknięte jeszcze pożarem,
Czeka w strachu na swój los...
Ostry dzwonek. Łomot w drzwi.
Jakiś brzęk – to szyba pękła.
Potem tupot, za kimś biegną
I kobiecy krzyk po chwili:
Jestem Polką, a nie Niemką!
A im i tak wszystko jedno...
Inne tematy w dziale Kultura