Dziś notka utrzymana w konwencji mojego ulubionego blogera z Krakowa. Notka oczywiście dla kumatych i znających język rosyjski, bowiem w tle pojawi się nam wątek moskiewskiej pożyczki. Najpierw jednak przerywnik muzyczny.
https://m.youtube.com/watch?v=dBjge9MWrZA
Не для меня придёт весна,
Не для меня Дон разольётся,
Там сердце девичье забьётся
С восторгом чувств – не для меня
W momencie pojawienia się na polskiej scenie politycznej fenomenu pod nazwą " Wiosna "korzystając z kontaktów na Prinz Albrecht Strasse, udało mi się ustalić jaki stosunek ( excuses le mot ) do nowej inicjatywy ma Standartenfuhrer Stirlitz, oraz co i z kim może zrobić Robert. Czy może zrobić to np. z Włodkiem ? Okazało się, że może i z Włodkiem, swoim przyjacielem. Stosunek ( za slowo już nie przepraszam, przeprosiny wyżej ) Standartenfuhrera Stirlitza do " Wiosny " był od samego początku sceptyczny. On zna Millera, zna jego ludzi i wiedział, że zrobią wszystko by przejąć postępowy elektorat Roberta, by uczynić z elektoratu zwykłą nałożnicę, zwykłą brankę.
By znowu partia reprezentująca interesy klasy robotniczej stała się jak dawniej, postępowa. Fuzja Biedronia z Czarzastym implikuje mnóstwo pytań. Pierwsze i podstawowe: Czy to aby nie jest ponowne wprowadzanie sztandaru wraz z drzewcem, tym razem od tyłu ? Tylnymi drzwiami. Co mają począć młodzi wyborcy zagubieni w gąszczu polityki, gdzie mają szukać nowego mesjaszka władnego sprawić, by duopol PO - PiS rozstąpił się niczym biblijne morze. Czy rozliczono koszty mityngu na Torwarze ? Kim są sponsorzy projektu " Wiosna - Frühling " ? Czy mogą liczyć na zwrot zainwestowanego kapitału ? I wiele, wiele innych pytań. Oczywiście można sobie robić jaja z pogrzebu organisty, niemniej sprawa jest bardzo poważna. Dotyka bowiem uczciwości polityków, a przede wszystkim lojalności polityków wobec prostego wyborcy.
Co dziś, po fuzji Roberta z Włodkiem ma zrobić uczciwy, oddany prawdzie bloger ? Czy głosując na ten dość egzotyczny tandem głosuje jednocześnie za przywróceniem wysokich emerytur esbekom, którzy bez pardonu chcieli usunąć go z szacownej krakowskiej kamienicy, wraz z adapterem " Bambino " ? Wszyscy wszak znamy historię o puszczaniu pocztówek dźwiękowych po godzinie 22:00. Nie dałbym sobie ręki obciąć czy tam i alkohol nie był czynny. Za sam adapter " Bambino " esbecy nie byliby tak zdeterminowani. Czy powodowany lojalnością wobec Roberta Biedronia pójdzie 18 stycznia w miejsce gdzie stał pomnik Marszałka Koniewa, wyzwoliciela cesarsko - królewskiego Krakowa i złoży w podzięce wyzwolicielom wiązankę czerwonych goździków ? Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć w lutym. W lutym będę w Berlinie na Berlinale, a później lecę do Odessy, więc albo w Berlinie albo w Odessie spotkam się ze Standartenfuhrerem Maxem Otto von Stirlitzem, on wie wszystko, zna odpowiedzi na każde z powyższych pytań. On nie myli się nigdy i nigdy mnie nie zawiódł.
Było już grubo po północy. Zegar na czerwonym, berlińskim ratuszu wybijał właśnie kwadrans po pierwszej. Ponure gmaszysko RSHA przy Prinz Albrecht Strasse tonęło w ciemnościach. Mdłe swiatłe nieenergooszczędnej żarówki sączyło się jedynie z wartowni i okna na III piętrze, z gabinetu Standartenfuhrera Stirlitza. Stirlitz lubił, ale i musiał pracować w nocy. Tańsze taryfy na połączenia międzynarodowe z Moskwą. Dodany do II transzy moskiewskiej pożyczki pracował teraz dla SLD. Na polecenie Millera, który w ramach innej pożyczki pracował teraz dla PO, opracowywał dossier kandydatów PO do Europarlamentu. Przy niektórych aktach nie musiał robić nic. Gotowe faksymile akt " Carexa " dostał na przykład prosto z Łubianki. Równo ułożone teczki personalne leżały na brzegu masywnego biurka. Ułożone równo jak pod sznurek, choć był Rosjaninem to lubił niemiecki porządek. W końcu to już jego siedemnasta wiosna w Berlinie. Podszedł do okna.
- Ooo ! noc już
Lubił swoją robotę. Tyle wiosen za nim, tyle długich lat. Podszedł do niewielkiej gabinetowej szafki i wyciągnął butlekę brandy. Nalał, odczekał chwilę i przechylił pękaty kielich. Należało mu się. Wstał i zaczął przechadzać się po gabinecie. W nocy tylko TVN 24 nadaje - pomyślał i sięgnął po pilota. Lubił tę stację nadającą całą prawdę całą dobę. Nieraz oglądał programy z udziałem " Carexa" broniącego demokracji.
- Mołodziec - myślał w takich chwilach.
Ekran telewizora rozświtlił się na niebiesko. TVN24 retransmitowało pierwszą konwencję nowej partii Biedronia. Na ekranie telewizora powiewały banery z napisem
" Wiosna ", " Wiosna ", " Wiosna "
- To już osiemnasta - pomyślał Stirlitz - tę też przetrzymam.
PS. Wiosna tego roku skończyła się późną jesienią, więc dziewiętnaste mgnienie wiosny rozpocznie Max Otto von Stirlitz w dość nietypowym czasie, bo w połowie grudnia
Inne tematy w dziale Polityka