Dzisiaj akurat mamy "ładną" datę, kojarzącą się z pewnymi wydarzeniami, od których mam zamiar zacząć.
Część I - Fragment sesji z dnia 24.09.2001
Q: (L) Powiedzieliście ostatnio, że to Izrael stoi za atakami na WTC. Oni [establiszment] zbierają dowody, że to Osama Bina Laden i Spółka za tym stoją. Czy w tym celu preparują dowody?
A: Tak.
Q: (L) Czy prawda wyjdzie na jaw?
A: Tak.(...)
Q: (L) W takim razie co stanie się z sytuacją na Bliskim Wschodzie; w Afganistanie czy gdziekolwiek?
A: Zaganianie populacji do lepiej sprawdzających się systemów kontroli.
Q: (L) Co jest celem tej rosnącej kontroli?
A: Przygotowanie do wojny w Palestynie.
Q: (L) Ale przecież nikt nie mówi niczego na temat wojny w Palestynie. Jedyne o czym mowa to wojna w Afganistanie. Jak Palestyna pasuje do tego obrazu?
A: Jest to ostateczny cel Izraela.
Q: (L) Po co im wojna we własnym kraju? Pomijając już fakt, że już od dłuższego czasu mają tam wojnę. Podejrzewam, że chca ostatecznego rozstrzygnięcia. Jaki będzie efekt tego planu?
A: Zniszczenie żydów.
Q: (L) Najwyraźniej nie jest to o co im chodzi?
A: Nie.
Q:(L) Chca zniszczyć Palestyńczyków, tak?
A: Tak.
Q: (L) Wydaje mi się, że na przestrzeni wieków, za każdym razem gdy żydzi spiskowali i planowali czyjąś zagładę, zawsze to oni w końcu byli niszczeni. Czy może się mylę?
A: Nie.
Część II - Analiza
W tym miejscu wydaje mi się, że należy zwrócić uwagę na nieporozumienie polegające na identyfikowaniu państwa z jego członkami. To mniej więcej tak jak gdyby nam Polakom przypisywać kretyńskie zachowania prezentowane przez członków tzw. demokratycznie wybranej władzy.
Powtórzy się więc historia, gdy za działania psychopatów zapłaci społeczeństwo które jak się nam to wmawia wybiera demokratycznie swoich przedstawicieli. Nie wspomina się oczywiście, że społeczeństwo ma wybór między odchodami a ekstrementami. Ani tego, że wyboru dokonują niedoinformowani, którym się jeszcze wydaje że wybór ma znaczenie. Pisząc "powtórzy" mam na myśli holokaust, zaplanowany przez żydowskich psychopatów w celu "zagonienia" żydów do pułapki znanej jako Izrael. Następcy tych szumowin (krewni) próbują obecnie (pod pretekstem walki z antysemityzmem) uciszyć tych, którzy tą prawdę o holokauście szerzyć. Często w bardzo paskudny sposób.
Pojawia się w tym miejscu prosty schemat. Psychopaci (chciałem napisać źli ludzie, ale przecież wszyscy jesteśmy źli, chociaż jesteśmy przekonani że jest odwrotnie), wywołują konflikt, który zawsze przegrywają (to ma związek z pewną krótkowzrocznością i nieakceptowaniem niekorzystnych informacji). Po przegranej następują działania maskujące, tzn. (w zależności od sytuacji) próbuje się z porażki zrobić się sukces, z ofiar winnych, a żeby wszystko pasowało blokuje się komunikację między poszkodowanymi.
Część III - Kazus z życia wzięty
W tym miejscu chciałbym przejść do podania przykładu z mojego własnego podwórka.
Były dyrektor (ksywa "damski bokser") uznał wraz z swoją zaufaną osobą, (która z powodzeniem sprzedała mu swój chory świat), że osoba dużo wiedząca na temat tego co się w szpitalu dzieje - czyli ja, jestem w jakiś tam sposób zagrożeniem. Nie za bardzo wiem co chciał osiągnąć, ponieważ jako dyrektor mógł wydać polecenie i byłoby tak jak chce. Wolał załatwiać jakieś dziwne prywatne gierki, wydawać polecenia dotyczące życia osobistego podległych mu osób, straszyć zwolnieniem, a takze bliżej nieokreślonymi konsekwencjami osoby z mojego otoczenia. Traf chciał, że kilka dni po jego prywatnej walce został zwolniony. Zanim wszyscy się o tym dowiedzieli wykonał parę czynności maskujących, typu pytanie nękanych przez siebie osób, czy czasem ich działania przez niego wymuszone nie sa przypadkiem skutkiem jakiś nacisków... Przyznam, że sprowokowany jego atakiem byłem niedyskretny, uwalniając pewne informacje na jego temat. Informacje które uważałem za zabawne, opisujące zdarzenia, które zostały mi przez niego przypisane. Żegnając się z podwładnymi nie omieszkał więc ich ostrzec przede mną, przedstawiając jako donosiciela, chociaż większość nie ma wątpliwości kto jest nim w istocie. W ten sposób przegrał ostatecznie swoją walkę, ponieważ zdradził jak małym jest człowiekiem.
Część IV - Wnioski
Na podstawie tych dwóch skrajnych przypadków - globalnego i szczególnego dostrzec można więc działania typowe dla psychopatów:
1. Planowanie i przeprowadzenie ataku.
2. Przypisywanie swojej ofierze swoich własnych przewinień.
3. Przypisywanie swojej ofierze własnego nastawienia do świata.
4. Krótkowzroczne planowanie w połączeniu z bezkrytyczną pewnością siebie.
5. Blokowanie i utrudnianie przepływu informacji.
6. Zakładanie z góry pomyślności własnych działań.
Jednocześnie zauważyć możemy, że powyższe zdania są receptą na wygrywanie konfliktów. Wystarczy je zanegować i wziąć do serca. Czego sobie i wszystkim swoim czytelnikom życzę.
Inne tematy w dziale Rozmaitości