Pewien czas temu zauważyłem, że lektura odpowiednich tekstów może mieć działanie uwalniające. Wyzwalające emocjonalnie. Oto co mnie wczoraj uderzyło, a dzisiaj uwolniło:
- Czy nie posiadanie centrum emocjonalnego jest równoznaczne z byciem psychopatą?
- Nie do końca, lecz blisko.
- Czy posiada on jakieś emocje?
- Nie takie jakie nazywacie prawdziwymi emocjami. Ale wy również nie doświadczyliście ich pełnego zakresu. Większość tego co odczuwacie jest chemiczne, chociaż zawiera składnik emocjonalny. Jesteście stale "księżniczką w wieży" więzioną przez smoki których zadaniem jest więzienie was.
- Czym są smoki?
- To strach i wypaczenia waszego centra emocjonalnego, zaprogramowane w was w dzieciństwie. Ugryźliście jabłko i wpadliście w trans.
- Ale nie na zawsze, prawda?
-Prawdziwa miłość zwycięża wszystko. Lecz chemia zwykle jedynie karmi smoka; przynajmniej dopóki smok jest władcą.
- Czy ten brak centra emocjonalnego jest w pewnym zakresie genetyczny?
- Tak
- W jaki sposób jest dziedziczony? Co drugie pokolenie, czy z ojca na syna, lub jak?
- Z matki na syna. Jeśli ojciec jest "tym synem" i poślubi sobie podobną, wówczas może również objawić się w córce.
- Czy można zrodzić w sobie centrum emocjonalne gdy się go nie posiada?
- Nie
- Czy jest to podobne do zjadliwego narcyzmu?
- Blisko. Nie lekceważcie umiejętności mimicznych, jak również do generowania rezonansu cielesnego. Stworzenie bez centra emocjonalnego jest ciekawą "rzeczą", czyż nie?
- Wciąż powtarzają "stworzenie". To jest naprawdę dziwaczne. Czy ktoś pozbawiony centra emocjonalnego jest bardzo podatny na opętanie, lub "zasiedlenie"?
- Nie. Jaki szanujący się "upiór" chciałby jeść w restauracji która serwuje jedzenie zrobione z powietrza? To prawie jak zupa z kamienia zanim pojawili się sąsiedzi.
- Innymi słowy, opętanie jest [procesem] żywienia się emocjami. Czyli muszą być emocje. W takim razie co nimi kieruje [osobami bez centra emocjonalnego]?
- Sama "natura". Stąd tak silny rezonans cielesny. W pokręcony sposób są bliżej połączeni z "boskim elementem" stworzenia [w innym znaczeniu niż pooprzednio] niż wy. Centrum seksualne jest bezpośrednio połączone z ta ciężką uśpioną masą, która po prostu "kocha być kochaną" oraz kreatywnością.
- Czym dokładnie jest rezonans cielesny?
- Jest to coś w rodzaju wymuszonych wibracji. Gdy stworzenie o takich cechach jest w bliskości zranionej lub osłabionej ofiary wówczas może zmusić osłabione ciało do swoich częstotliwości. Wyobraźcie sobie skrzypce z któych nie płynie żadna muzyka. Teraz wyobraźcie sobie jakąś prymitywną naprężoną strunę. Jeśli się ją silnie szarpnie, to nie ma znaczenia jak dostrojone są skrzypce. Zabrzmi zniekształceniem prawdziwego dźwięku. Powiedzmy, że to "okazja, która czyni złodzieja" wzespół z innymi siłami ciągnącymi jego strunę. Bez wątpienia będzie to samba na jednej nucie.
[Tłumaczenie końcowej części sesjiz 12.06.2008]
Rozumiecie? Bo ja już chyba tak...
Inne tematy w dziale Rozmaitości