Kenny McCormick Kenny McCormick
291
BLOG

22-go lipca

Kenny McCormick Kenny McCormick Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Komentujący w poprzedniej notce skłonił mnie do odnalezienia tekstu "Zmierzch psychopatów". Tutuł skojarzył mi się z nową sesją na cassiopaea.org, w którym nasi bezcieleśni znajomi zapowiadali nadejście ciężkich czasów dla ludzi upośledzonych w ten sposób. I dlatego dzisiaj będzie tłumaczenie co ciekawszych fragmentów.

 

Session Date: July 22nd 2010

Laura, Ark, Andromeda, Perceval, Ailén, Galaxia, PoB, Atriedes, Burma Jones, Psyche, Mr. Scott

{Laura, Ark i Andromeda przy planszy}

Q: (L) Dzisiaj jest 22-go lipca 2010 r. Wydaje mi się, że dzisiaj przypada rocznica pojawienia się w zbożu symbolu nieskończoności z Yin-Yang, który wykorzystaliśmy jako logo. (...)

A: Witajcie dzieci Cassiopaea'i!

Q: (L) Kto jest dzisiaj z nami dzisiejszego wieczora?

A: Rochiana. (...) Masz pytania dotyczące Prądu Zatokowego. Czy przypominasz sobie interpretację astrologiczną, którą sporządziłaś dla
The Dot Connector Magazine?

Q: (L) Tak.

A: Cóż, trafiłaś lepiej niż przypuszczasz, a brakującym elementem jest właśnie Golfsztrom.


Q: (L) Okay, w takim razie co się wydarzy? Czy Prąd Zatokowy załamie się, co sprowadzi epokę lodowcową?

A: Tak, tak będzie.

Q: (L) Czy jest to nieuchronne?

A: Ropa nie jest jedyną przyczyną. Jednak ludzie będą dostrzegać jedynie ten powód i zwrócą się przeciw elicie za spowodowanie takiej katastrofy. Ponadto, weźcie pod uwagę, że nieliniowe efekty potrzebują nieco czasu by się w pełni rozwinąć.

(...)

Q: (L) W moim horoskopie stwierdziłam, że cokolwiek się stanie w połowie lipca, rozwinie się w drugiej połowie sierpnia, o ile dobrze pamiętam. (...) Co masz na myśli mówiąc "ropa nie jest jedyną przyczyną"?

A: Wewnętrzne zmiany planety w połączeniu ze zmianami pola magnetycznego.

Q: (L) A co je powoduje?

A: Zarówno zmiana otoczenia kosmicznego jak i obecność w obrębie wewnętrznego Układu Słonecznego, jak i w jego bliskości. {pauza} Nakładanie się rzeczywistości.

Q: (L) Cóż, skoro istoty ludzkie w istocie są drobinami na tej planecie, a planeta jest drobiną w galaktyce, która z kolei jest drobiną we wszechświecie, to w szerokim sensie tak naprawdę się nie liczymy. Więc co się stanie, to się stanie.

A: Mniej więcej, jednak pamiętajcie, że niektóre świadomości "ważą" więcej niż inne. Też pamiętajcie, że "Ma baczenie na wróbla". Z waszej perspektywy może to wyglądać ponuro, ale przecież nawet wy dbacie o swoje najmniejsze części.

Q: (L) Wygląda na to, ze psychopaci naprawdę schrzanili sprawy.

A: W zasadzie to dla nich niedobry czas.

Q: (L) To dla nich niedobry czas? Co macie na myśli?

A: Cała wina spadnie na nich


(...)

Q: (Burma Jones) czy nadchodzi rewolucja? Czy ludzie w końcu się obudzą i rozpoczną... (Galaxia) I coś z tym zrobią?

A: Och, w rzeczy samej!


(...)

Q: (Perceval) Czy będzie to skupione w konkretnym regionie globu, na przykład Stany Zjednoczone?

A: Tak. Wspominaliśmy o mieście 5D na wzgórzu.

Q: (Perceval) Czy bedzie to miało związek z epoką lodowcową, w sensie winy jaką ludzie przypiszą rządowi i to spowoduje rewolucję?

A: Jest jeszcze parę kroków przed epoką lodowcową. Niektóre z nich nie są zbyt przyjemne.

Q: (Perceval) Trzęsienia ziemi, erupcje wulkanów, załamanie ekonomii... (Burma Jones) Globalny głód  (Perceval) Epidemie (L) Nieurodzaj.

A: Wszystkie z powyższych i więcej.

(...)

Q: (L) Co powinniśmy robić?

A: W dalszym ciągu szerzyć prawdę i kontynuować program który zjednoczy ludzi dobrej woli.

(...)

Q: (L) Pewien naukowiec, zdaje się Werner von Braun stwierdził, że stworzona zostanie iluzja inwazji obcych - jedno wielkie oszustwo. A utrzymuje tak, gdyż jest świadomy paranormalnego charakteru tego zjawiska. Czy rzeczywiście o to mu chodzi?

A: Tak.

Q: (L) Ponieważ wszystko się zgadza. Inwazja już się rozpoczęła. (Perceval) Inwazja psychopatów. 

(...)

(L) Wszyscy chcemy wiedzieć, dlaczego pewne konsorcjum wykupiło wszystkie nasiona kakao w Europie?

A: To znowu skutki tej przypadłości - myślenia życzeniowego.

Q: (L) Co chcesz przez to powiedzieć?

A: Wydaje im się, że ludziom będzie zależało na czekoladzie!


Q: (Burma Jones) W takim razie wiedzą, że wszystko lada chwila się rozleci i kombinują, "zabierzmy im ten cenny towar, zanim tak się stanie!"

(L) A może NIE WIEDZĄ że wszystko się rozleci. Może myślą, że niektóre rzeczy się rozlecą, a oni będą rządzić swoją czekoladą. Z tym, że nie mają pojęcia jak źle będzie, ponieważ w poważnym stopniu nie doceniają tego co się dzieje.

A: To nie jest dobry czas na bycie psychopatą!

Q: {ha ha ha} (L) To tak trochę podobnie do ludzi z BP. Naprawdę spieprzyli, przez to, że są psychopatami. Oni wypiją to piwo ktore nawarzą im sensacje pogodowe. (Perceval) To tak jak mówilaś, ze psychopatę można rozpoznać po jego niezdolności postrzegania przyszłych konsekwencji własnych czynów. Spotkają ich naprawdę przykre konsekwencje. (...)

{Przerwa oraz dyskusja nad artykułem o wycieku ropy BP oraz jego efektu na Golfsztrom}

(...)

(Psyche) Obecnie na południowej półkuli jest wyjątkowo zimno. Tysiące krów umiera.

(Andromeda) Biorąc pod uwagę ciepłotę wody w Zatoce, oraz gęstość ropy, coś się stanie gdy ta ropa popłynie Golfsztromem. Zachwieje delikatną równowagę.

(Perceval) Dodatkowym czyynnikiem pogarszającym sprawę jest rozpuszczalnik, którym opryskuje się ropę. Sprawia, że ropa tonie. Ropa w głównej mierze pozostałaby na powierzchni gdyby tego nie zrobili. Teraz rozprzestrzenia się znacznie bardziej. Zanim nastanie w pełni epoka lodowcowa...

(Andromeda) Częste będą susze i ulewy.  (L) Powodzie (...)

(Andromeda) A wówczas gospodarka się załamie.

(Perceval) A jeśli zbiory będą nieudane na wielką skalę, gospoodarka się załamie. Jednocześnie pozostaniemy bez jedzenia i pracy!

(Andromeda) A wtedy będziemy mieli jeszcze to co wydobywa się z wnętrza ziemi, Tak jakby ziemia miała gorączkę czy coś takiego. Dreszcze i gorączkę.

(Perceval) Wyobraźcie sobie, że nie ma jedzenia a ludzie głodują...

(L) Ale ktoś ma czekoladę! {ha ha}

(...)

A: Ludzie zaczynają się orientować. Ale pamiętajcie, że ten rodzaj
  [w sensie ludzi zamieszkujących Ziemię] ma tendencję strzelania sobie w stopę.

Q: (Perceval) Czy S***** wie, że jest psychopatą?

A: Nie. A czy którykolwiek wie?

Q: (L) Cóż, są tacy którzy mówię, że wiedzą, iż są psychopatami.

A: Tak naprawdę wcale w to nie wierzą. To tylko kolejna sztuczka.

Q: (L) Więc ci ludzie o których donoszą psychologiowie, mówiąc, "Mam psychopatę, który wie, że nim jest. Ma smutek na twarzy gdy mówi mi "wiem, że są uczucia któych nigdy nie poczuję" - to kolejna ściema, bo znów robią psychologów w konia?

A: Tak.

(...)

Q: (L)  Ostatnio na forum była dyskusja na temat bicia dzieci. Uważam, ze są pewne sytuacje gdy jest to jedyne wyjście, ale powinno zdarzać sie bardzo rzadko. Tylko w wyjątkowych sytuacjach. Może sama nie stosowałam się takiego modelu, ale czasem to było jedyne wyjście. Czy próbuję się usprawiedliwiać?  (Ark) Dla mnie było to dobre. W innym wypadku prawdopodobnie zostałbym przestępcą {ha ha ha}

(Andromeda) Co jeśli dziecko będzie bawiło się na ulicy? Czy weźmie poważnie twoje ostrzeżenia? Chodzi mi o to, że potrzebują tego dla włąsnego bezpieczeństwa.

(Ark) Bawiłem się na torach kolejowych, a gdy moja pojawiła się moja mama i zobaczyła mnie, złapala mnie za ucho i zaciągnęła do domu. Przez tydzień czułem to ucho!

(Andromeda) Możliwe, że uratowało ci to życie.

(L) Czy dzięki temu trzymałeś się z dala od torów?

(Ark) O tak.

(L) Czy inna metoda by zadziałała?

(Ark) Um...

(L) Jeśli opwiedziałaby Ci tylko że to źle bawić się w pobliżu torów, usłuchałbyś?

(Ark) Wiedziałem o tym!

(L) Czyli powstrzymał cię strach przed konsekwencjami.

(Ark) Po prostu przestaje to przychodzić do głowy.

(L) Czyli uważasz, że klaps pomaga utrwalić pewne rzeczy?

(PoB) Sprawia że pamiętasz.

(Ark) Dziękli laniu zdalem egzamin z historii. W przeciwnym wypadku powtarzałbym klasę.

(L) Dobrze, w takim razie pozwólcie zapytać raz jeszcze. Czy...

A: Pozwól, że to my Cię zapytamy: Czy w życiu są sytuacje gdy zaangażowanie fizyczne jest właściwe?

Q: (L) Powiedziałabym, ze tak. (Andromeda) Zdecydowanie. (L) W świecie zamieszkałym przez psychopatów, szaleńców, dręczycieli oraz zachowań które są krzywdzące wobec ciebie i ludzi których kochasz...

A: Okay, w takim razie jak dziecko dowie się o takich sytuacjach, jeśli nie posiada modelu zachowania?

Q: (L) No tak, ale miałam na myśli model zachowania widząc dorosłego przeciwko dorosłemu, a nie dorosłego przeciw dziecku. 

A: Dzieci również mogą być dręczycielami i manipulatorami!


Q: (Atriedes) Faktycznie, dzieci które nie dostają lania od rodziców stają się manipulatorami. 

(L) Nie widziałam jeszcze dziecka które nie miało ustalonych granic, jakich należy respektować i nie stało się całkowicie nieznośne. Słyszałam o ludziach mówiącyh, że nigdy nie uderzyli swojego dziecka i mały Johnny jest taki cudowny. A nie wiedzą jaki rzeczywiście on jest.

(Atriedes) Pomyślcie jak to jest w społeczeństwie, jak zdelegalizowano jakąkolwiek fizyczną reakcję wobec innego dorosłego, odbierając możliwość obrony. Wbrew prawu jest zaangażować się w bójkę. Jeśli ktoś cię krzywdzi, lub zabiera twoje rzeczy, a ty stawiasz opór, wówczas masz kłopoty. Oni nie. Więc nie masz możliwości utrzymywania jakiegokolwiek porządku społecznego, ponieważ masz związane ręce. A to jest właśnie efekt polityki niebicia swojego dziecka. Wprowadzają te wszystkie prawa przeciwko przemocy, a świat tylko stał się bardziej brutalny. Ponieważ oczywiście zasady obowiązują jeddynie zwykłych ludzi, nie psychopatów, a w szczeglności nie psychopatów u władzy.

(L) Tak, to trudna kwestia. Myślę, że w podobny sposób dyskutowaliśmy na forum jak to powinno być.

(Ark) Rzadko i sprawiedliwie.

A: Tak

Q: (Ailén) W tym tkwi problem. Większość rodziców nie robi tego we właściwych sytuacjach, ani we właściwy sposób.

(Atriedes) Jest różnica pomiędzy dręczeniem i biciem. Pierwsze to sposób na zdominowanie, a drugie sposobem na ustalenie określonych struktur i zasad.

(...)

A: Przypominacie sobie kobietę opisaną w Ponerologii jako charakteropatka?

Q: (L) Ta, która miała braci, broniących wszystkiego co powiedziała, czy zrobiła. Nigdy nie musiała ponosić konsekwencji jakichkolwiek czynów. Ale czy nie było to związane z jakimś uszkodzeniem mózgu?

A: To samo może wyniknąć z pobłażania

Q: (Galaxia) Czy bycie jedynakiem nie może wywołać jakiś upośledzeń w umyśle z powodu braku rodzeństwa? Czy też mają uszkodzony móózg czy coś takiego?

A: Czasem , tak. Ważną rzeczą związaną z wychowywaniem dzieci jest aktywacja mieszanek chemicznych mózgu w określonych okresach "plastyczności". Ludzki organizm jest w głównej mierze prodduktem presji ewolucyjnych. Postępować wobec dziecka tak jakby nie było zagrożeń w otoczeniu, wychowywać dziecko bez wystawiania go na naturalne konsekwencje wzrastania we wrogim otoczeniu, to pozbawianie go wielu organicznych wyzwalaczy aktywności mózgowej[systemic cascades of brain activity] koniecznych do właściwego wzrostu i rozwoju.

Q: (Ailén) Innymi słowy - bez dyscypliny nie ma aktywacji poczucia rzeczywistości. 

(L) Taa, żyją w tej bańce do końca życia.

(Ailén) Myślą, że mają rację, że są dobrzy...

(...)

Q: (L) W porządku, możemy prosić na wynos?  (Galaxia) Jeszcze jedna sprawa, gdy zadajesz to pytanie...  (L) O. {ha ha} Jestem już zmęczona, więc jeśli jest jeszcze coś co powinniśmy wiedzieć, o co nie zapytałam, uznajcie to pytanie za zadane i odpowiedzcie proszę! {ha ha ha}

A: Niezła próba! Dobrej nocy i nie martwcie się. Grunt to być świadomym! Goodbye.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości