Rok 2009 to przede wszystkim medialna h1steria na punkcie bardzo, ale to bardzo strasznej grypy, która zgodnie z oficjalnymi danymi znajduje się w pierwszym tysiącu najczęstszych przyczyn śmierci na świecie. Należy mieć jednak dystans do tej informacji, ponieważ z danymi potwierdzajacymi oficjalne histerie różnie może być, jak można przeczytać np. tutaj.
W trosce o nasze dobro, zarażeni histerią decydenci postanowili uchronić nas przed śmiercią, jak już nie raz ratowali nas z opresji - czy to ratując przed podludźmi, czy przed faszystami, czy tez w końcu przed komunistami, a ostatnio przed wściekłymi krowami, świniami chorymi na głowe, kaszlącymi ptakami i znowu świniami, cały czas martwiąc się byśmy mogli zimą pojeździć na nartach. Polacy znani z wrodzonej przekory dostali przedstawienie "o władzy która znowu chce nas skrzywdzić", z minister zdrowia w roli głównej uparcie broniącej Polakom szczepionki. Szczepionki której jak sama stwierdziła: "...nie znamy jeszcze do końca, ani jej skuteczności, ani nie znamy jej działań ubocznych", a mimo to kilka chwil później oznajmiła "w pierwszej kolejności darmowo zaszczepione zostaną osoby z personelu medycznego oraz dzieci z chorobami przewlekłymi". Jesli stwierdzasz, że nie znasz ani skuteczności preparatu, ani działań ubocznych, czy normalne jest, że chcesz go dostarczyć dzieciom z chorobami przewlekłymi? No cóż... Co kraj to obyczaj...
Na przykład w takich Stanach, dokładniej rzecz biorąc - na Hawajach, tubylcy, to znaczy Amerykanie, chyba z racji odległości od centrali miewają zakręcone antypatriotyczne pomysły. W dodatku do ich realizacji wykorzystują konstytucję - jedną z trzech świętości USA:
Trzecią świętość - własność prywatną, lepiej byłoby przedstawić w postaci pieniedzy, ale może tak jest bardziej dosłownie. Z pieniądzem jak jest to każdy wie. A ten kto nie wie, tego gorąco zachecam do obejrzenia zabawnego, niezwykle łatwostrawnego filmu animowanego Money as a Debt (polskie napisy) o tym skąd się biorą pieniadze, czym tak naprawdę są i jak się je zarabia.
Ale wracając na Hawaje. Tamtejsi tubylcy wysmażyli tam taką rezolucję:
"ZWAŻYWSZY, że nie ma wystarczających dowodów naukowych stwierdzających, że szczepionki są bezpieczne, lub skuteczne, dlatego to narzucanie obowiązku szczepień bez wyjątków nie leży w najlepszym interesie zdrowia publicznego; oraz
ZWAŻYWSZY, że zarówno szczepionki na grypę jak i szczepionka na świńską grypę zawierają Thimerosal, konserwant szczepionek zawierający rtęć - 1 mikrogram rtęci uważany jest za toksyczny, podczas gdy szczepionki na grypę zawierają jej 25 mikrogramów. W ciągu pierwszych dwóch lat życia, większość dzieci w USA otrzymuje wraz ze szczepionkami około 237 micrograms rtęci; oraz
ZWAŻYWSZY, że rządowe szczepionki o skróconej fazie badań (?) zawierają substancję zwanąsqualenepodejrzewany o wywoływanie długotrwałych uszkodzeń ciała; oraz
ZWAŻYWSZY, w obliczy potencjalnych szkód zarówno indywidualnych jak i zbiorowych wynikających z szczepień, oraz niejednoznacznych interpretacji naukowych w kwestii szczepień, w najlepszym interesie publicznym leży zmiana praw związanych ze szczepieniami, by ze względów medycznych, religijnych lub filozoficznych umożliwić zwolnienie z narzuconych programów szczepień; postanawia się więc,
UCHWALAMY jako COUNCIL OF THE COUNTY OF Hawai'i, iż zarówno stanowi jak i federalni urzednicy reprezentujący obywateli Stanu Hawaje zmieniają prawa dotyczące szczepień w taki sposób by umożliwić zwolnienie z obowiązkowych programów szczepień preparatami zawierającymi thimerasol lub squalene.
DALEJ POSTANAWIA SIĘ, że jakiekolwiek szczepionki zawierające szkodliwe wirusy lub jakiekolwiek składniki wywołujące choroby układu odpornościowego lub zwiększające ryzyko raka są wystarczającym powodem do zwolnienia ze szczepienia każdej osoby przebywającej w stanie Hawaje, która wyraża taką wolę."
Dzikusy... A tak poważnie, to pojawia się refleksja, że Amerykanie jednak potrafią myśleć i skutecznie rozwiązywać istotne problemy. Kasjopejanie sugerowali, że otepienie umysłowe Amerykanów to zamierzony efekt promieniowania mikrofalowego emitowanego z wykorzystaniem systemu HAARP. Celem tego systemu jest"Zrozumienie, symulowanie i kontrola procesów zachodzących w jonosferze, które mogą mieć wpływ na działanie systemów komunikacji i nadzoru elektronicznego." Brzmi całkiem niewinnie, no, może poza ostatnimi dwoma słowami...
Z systemem HAARP związane jest prawdopodobnie ciekawe zjawisko atmosferyczne:
Prawdopodobnie, gdyż oficjalnie tak właśnie wygląda nieudany test rosyjskiej rakiety Buława, przeprowadzony na Atlantyku. Niepoważni ludzie podejrzewają, że z tym zjawiskiem mógł byc związany EISCAT - skandynawska nazwa ichniego projektu HAARP - którego instalacje znajdują się nieopodal miejsca wystapienia zjawiska.
Z wikipedii dowiadujemy się, że badania prowadzone przez HAARP to między innymi:
- Ionospheric heating
- Plasma line observations
- Stimulated electron emission observations
- Gyro-frequency heating research
- Spread F observations
- Airglow observations
- Heating induced scintillation observations
- VLF and ELF generation observations (http://www-star.stanford.edu/~vlf/publications/2008-03.pdf)
- Radio observations of meteors
- Polar mesospheric summer echoes: Polar mesospheric summer echoes (PMSE) have been studied using the IRI as a powerful radar, as well as with the 28 MHz radar, and the two VHF radars at 49 MHz and 139 MHz. The presence of multiple radars spanning both HF and VHF bands allows scientists to make comparative measurements that may someday lead to an understanding of the processes that form these elusive phenomena.
- Research on extraterrestrial HF radar echos: the Lunar Echo experiment (2008).[9][10]
- Testing of SS-Spread Spectrum Transmitters 2009
- Meteor shower impacts on the ionosphere
- Response and recovery of the ionosphere from solar flares and geomagnetic storms
- The effect of ionospheric disturbances on GPS satellite signal quality
Pomimo, że efekt z łatwością można by podciągnąć pod pierwszy z brzegu punkt z tej (oficjalnej) listy działalności prowadzonych przez EISCAT, jednak nie wiedzieć dlaczego, wybrano wyjaśnienie, że to rosyjska rakieta...
W ramach anegdoty opowiem, że gdy próbowałem rozwinąć temat na forum http://www.astro4u.net, zanim zdołałem się wypowiedzieć, oskarżony zostałem, ze wierzę w te bzdury z rokiem 2012, UFO i planetą Nubiru... Taki atak wyprzedzający (znana procedura pokojowa) mimo, że bezzwłocznie zaprzeczyłem, rozmówca mi nie uwierzył, a w odpowiedzi moderator kanarkusmaximus oznajmił, że Rosjanie właśnie sie przyznali, że to ich rakieta, w związku z czym wątek zostaje zamknięty :) Szukałem później tego wątku, ale albo nie potrafię szukać, albo oprócz zamknięcia, został on usunięty. W tym momencie włączyło mi sie myślenie - co takiego może wiedzieć kanarkusmaximus, że tak zareagował - informatycy wprawdzie do herosów raczej nie należą, ale taka reakcja zdradza paniczny wręcz strach. Pytanie czy boi się, bo to rujnuje jego pojmowanie świata, czy raczej boi się o siebie? I to do tego stopnia, że nie waha zrobic z siebie błazna...
Jeśli już mowa o astronomii, to ostatnio często widywane są tzw. fireballs - efektownie eksplodujące kawałki materii wchodzące w atmosferę ziemską - kilka lat temu tego typu zjawiska obserwowane były 2-3 razy rocznie, w tym roku takie zjawiska zarejestrowane zostały kilkanaście razy (o tylu wiem), a pod koniec listopada obserwowane były codziennie. Jeden z takich odłamków eksplodował nad Oceanem Indyjskim z mocą ok. 50 kton - tzn. nieco więcej niż łączna moc bomb atomowych spuszczonych na Hiroshimę i Nagasaki. Prawdopodobnie taka była też przyczyna katastrofy samolotu nad Atlantykiem w dniu 1.06.2009, ktoś nawet widział eksplodujący fireball w tym rejonie i w tym czasie, jednak z niewiadomych względów takie wyjaśnienie przyczyny katastrofy jest niedopuszczalne pomimo, że lepszego nie ma...
To na razie tyle jesli chodzi o podsumowanie roku, bo Słoneczko się aktywowało i świeci po oczach.
A jesli mowa o pogodzie, to chciałem donieść, że w święta Bożego Narodzenia w Wiśle (mowa o miejscowości w Beskidach) temperatura przekraczała 11 stopni C, w kilka dni po mrozach sięgających -20 stopni C. Czyżby kolejna wpadka HAARP? :)
Inne tematy w dziale Rozmaitości