Chciałbym zapytać, czy macie może dziecię płci męskiej, urodzone gdzieś tak w okolicach 2004 roku, gdy Polska wstępowała do UE? A może przynajmniej wnuka spełniającego te warunki?
Jeśli przypadkiem macie, to ja mam kolejne pytania.
Czy wasze dziecię w okresie przedszkolnym bawiło się w lekarza ze swoją koleżanką?
Czy wasze dziecię w wieku szkolnym zrobiło sobie procę, albo przynajmniej z niej strzelało?
Czy wasze dziecię kiedykolwiek skonstruowało latawiec, albo przynajmniej go puszczało?
Czy miało kiedykolwiek bezpośredni kontakt z żywym zwierzęciem udomowionym typu koń lub krowa?
Czy widziało jakieś dzikie zwierzę w jego środowisku naturalnym?
Czy przebywało kiedykolwiek przez dłuższy czas na wsi lub na tzw. łonie przyrody, poruszając się w tych środowiskach bez towarzystwa rodziców lub krewnych?
Czy z własnej inicjatywy czyta książki inne niż podręczniki i lektury szkolne?
Czy wasze dziecię ma kumpli, z którymi się spotyka z własnej inicjatywy w celu dolce far niente?
Czy ma dziewczynę w tym samym celu, albo nawet w celu nieco ambitniejszym?
Ile czasu owo dziecię spędza przed komputerem ze słuchawkami na uszach?
Pytam, bo mam bardzo ograniczony kontakt z tą grupą wiekową oraz dlatego, że dawno temu też byłem nastolatkiem płci męskiej.
Inne tematy w dziale Rozmaitości