Redefinicja małżeństwa
Pisałem już kiedyś, że tzw. małżeństwa jednopłciowe to przeżytek. W Kolumbii postanowiło stanąć na ślubnym kobiercu 3 panów. Nazywa się to związek poliamoryczny: "małżeństwo" więcej niż 2 osób. Myślałem, ze to już jest kraniec możliwości postępu. Ale nie. Pewna pani w Australii postanowiła poślubić samą siebie.
Oczywiście we wszystkich tych związkach zachowane są zdobycze cywilizacji: prawo do rozwodu (Australijka wręcz twierdzi, że sama siebie czasem nienawidzi), a panowie z Kolumbii są zwolennikami przerywania sobie ciąży…
Inne tematy w dziale Społeczeństwo