Wczoraj z lotniska w Sydney odleciał ostatni, rejsowy Boeing 747 w barwach australijskich linii lotniczych Qantas. I wszystkim zrobiło się jakoś smutno. Po 49 latach czterosilnikowy potwór z Seattle kończy swe panowanie w przestworzach nad Australią. Tak, były większe samoloty pasażerskie, ale czy jakikolwiek z nich w kategorii potworów może równać się z Jumbo Jetem czy to w liczbie przewiezionych pasażerów, czy w miejscu w zbiorowej wyobraźni? W przeszłość odchodzi jeden z symboli amerykańskiej dominacji w stylu życia, ekonomii, kulturze masowej. Długą drogę odbyła Ameryka od czasu, gdy wszystko co amerykańskie było „naj”, począwszy od farbujących jeansów, poprzez znaki firmowe amerykańskich towarów, zbiórkę puszek po coca-coli, logo papierosów „marlboro” aż do przyziemienia ostatniego B747. Dobra idę się posilić, ale nie do McDonald's, KFC, czy jakiegoś innego amerykańskiego fast-foodu, ale po mongolian lamb albo won-ton soup, bo już nikt nie wierzy, że można zrobić America great again…
Inne tematy w dziale Gospodarka