Radość z deszczu. Dziwne? Kiedyś tak, dzisiaj o 10 wielu sąsiadów widziałem w deszczu w ogrodach. Stary niczym dziecko? Może? Ale raczej nareszcie nadzieja na zmianę kurzu ( bo ziemia choć podlewana to jej kurz okna oblepia) w ziemię do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. Jednak pierwsza godzina to było parowanie deszczu ze ziemia tak nagrzana, tak twarda że nie przyjmowała wody. Przed chwilą byłem sprawdzić jak ziemia nasączyła się deszczem i dalej jest tragedia. Tam gdzie nie dawaliśmy wody z Brynicy ziemia nasączona na 6 cm. Czyli tyle jak nic. Miejmy nadzieję że popada do środy bo w czwartek porządki w górach jedziemy robić.
za Śląskiem, anty PIS
Prezes swojego placu i chałupy na wtory żodyn PISowiec ni mo wstympu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości