Sieciech Toporczyk Sieciech Toporczyk
858
BLOG

Nie dajmy zginąć poległym. Franciszek Jaskulski "Zagończyk".

Sieciech Toporczyk Sieciech Toporczyk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

     Na trzy dni przed ogłoszeniem amnestii 19 lutego 1947 roku, został stracony w Kielcach major Franciszek Jerzy Jaskulski "Zagon", "Zagończyk". Komunistom bardzo zależało na tym, aby amnestii nie doczekał. Egzekucję przeprowadzono w tajemnicy, nie wiadomo gdzie "Zagończyk" został pochowany. Urodził się 16 września 1913 r. w miejscowości Castrop – Rauxel w Westfalii, w rodzinie polskich emigrantów zarobkowych. Był synem Ignacego i Marii z Kozalów, ojciec był działaczem polonijnym, a matka spokrewniona była z bp Michałem Kozalem. W 1926 roku rodzina powróciła do Polski, osiedlając się w Zdunach w Wielkopolsce. W latach 1928-1933 uczęszczał do Seminarium Nauczycielskiego w Krotoszynie. Po jego ukończeniu podjął pracę zarobkową w Urzędzie Gminnym w Zdunach a następnie w gminie Kobylin. W 1939 r. Jaskulski uzyskał stopień harcmistrza, prowadził grupę harcerską im. Zawiszy Czarnego. W 1939 zgłosił się ochotniczo do Wojska Polskiego i otrzymał przydział do 68 Pułku Piechoty. Brał udział w obronie Warszawy. W październiku zbiegł z niemieckiej niewoli i powrócił do domu w Zdunach, gdzie w latach 1940-1942 pracował na kolei w tzw. Bauzugach. Jednocześnie samorzutnie zorganizował młodzieżową grupę konspiracyjną i wydawał pismo konspiracyjne "Zagończyk". W 1941 podporządkował się Związkowi Walki Zbrojnej; był m.in. komendantem Podobwodu w obwodzie Krotoszyn.

image

    W styczniu 1943, po dekonspiracji znacznej części struktur AK na jego rodzinnym terenie, udał się na Lubelszczyznę, zamieszkał w Stęzycy. Od września 1943 był dowódcą Oddziału Dyspozycyjnego AK w Obwodzie Garwolin, następnie został dowódcą oddziału lotnego w Inspektoracie Rejonowym Puławy. W lutym 1944 objął dowództwo nad oddziałem partyzanckim działającym pod kryptonimem „Pilot”, który wszedł w skład 15. Pułku Piechoty AK; został awansowany do stopnia porucznika. Podczas „Burzy”, kiedy to w ramach odtwarzania przedwojennych jednostek Wojska Polskiego oddział „Zagończyka” stał się 2 kompanią 1 batalionu 15. Pułku Piechoty „Wilków” AK – czyli tzw. OP II/15, wsławił się rozbiciem niemieckiej ekspedycji karnej, która zamierzała spalić Końskowolę. Żołnierze Jaskulskiego wraz z oddziałem Mariana Bernaciaka „Orlika”wyruszyli na pomoc powstańcom warszawskim, pod Garwolinem na skutek trudnej sytuacji oddziały zostały jednak rozwiązane. Aresztowany przez NKWD 3 listopada 1944 roku trafił na Zamek Lubelski. 8 stycznia 1945 roku Sąd Wojskowy Lubelskiego Garnizonu skazał „Zagończyka” za przynależność do „nielegalnej AK”, na karę śmierci, utratę praw publicznych i przepadek mienia. Wyrok ten został jednak zmniejszony do 10 lat więzienia. Karę Jaskulski odbywał w więzieniu we Wronkach, skąd 4 września 1945 dokonał niezwykle brawurowej ucieczki w przebraniu strażnika, a następnie powrócił na teren Inspektoratu Rejonowego WiN Puławy. Objął stanowisko referenta bezpieczeństwa w Podobwodzie B Puławy WiN. Następnie w listopadzie 1945 r. za rozkazem dowództwa przeszedł na zachodni brzeg Wisły, gdzie rozpoczął budowę struktur konspiracyjnych WiN. Wraz z liczącym sobie około 100 żołnierzy oddziałem Jaskulski szybko podporządkował w woj. kieleckim Obwody: Kozienice, Radom, Iłża, Kielce, Starachowice a w woj. łódzkim: Końskie. Utworzony tam Związek Zbrojnej Konspiracji podporządkowany został Okręgowi WiNu Lublin. W okresie największego rozwoju ZZK liczył od 1000 do 1200 żołnierzy. Oddziały ZZK przeprowadziły wiele akcji zbrojnych m.in. opanowanie posterunku MO i fabryki prochu w Pionkach, starcie z grupą operacyjną NKWD, UB i MO w Laskach i Ponikwie, starcia z NKWD w Zwoleniu, opanowanie Szydłowca oraz Lipska, potyczka z grupą KBW pod Skaryszewem, w której został zlikwidowany dowódca wojsk KBW w woj. rzeszowski.

imageimage

    26 lipca 1946 "Zagończyk" został aresztowany w Jedlni Letnisko przez UB na skutek zdrady bliskiego współpracownika - "Kruka". "Kruk" Leonard Zdybicki wracajac z Gdańska poinformował łączniczkę Jaskulskiego "Panterę" Marię Szczęśniak o przyprowadzeniu oddziału konspiracyjnego MIlicji Morskiej. "Pantera" sprowadziła "Zagończyka" wtedy Kruk wraz z przyprowadzonymi Milicjantami rzucili się na niego. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Kielcach Franciszek Jaskulski został 17 stycznia 1947 roku skazany na karę śmierci. 

…Nie dajmy zginąć poległym./Zbigniew Herbert/

Żołnierze Wyklęci - Chwała Bohaterom.

Dla Kurażu

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura