Sprawa św. o. Maksymiliana Kolbe, czyli skandal w Gdańsku

Stajemy się narodem bez tożsamości i prawdy historycznej. Według poniższego materiału opublikowanego na "Kanale Zero" wynika, że w ramach tendencyjnego korygowania prawdy historycznej usunięto z wystawy w Muzeum II  Wojny Światowej w Gdańsku m.in. informacje o św. o. Maksymilianie Kolbe, a także o rodzinie Ulmów i rotmistrzu Witoldzie Pileckim (poniższy materiał jest sprzed ok.  9 miesięcy, potem były protesty; tu liczy się fakt, że doszło do tej zmiany, należy sprawdzić, czy przywrócono pierwotny stan wystawy; m.in. zob. dla potwierdzenia  też (linki): Dyrekcja MIIWŚ pod presją polityczną. Dostają życzenia śmierci. PiS organizuje protest lub Prof. Machcewicz: Nie cofniemy zmian w MIIWŚ. I nigdy nie ulegniemy naciskom polityków. Żadnych! ). 

Powody były szokujące i w rzeczywistości porażające prawdę historyczną i dobro Narodu Polskiego.
Wniosek taki: to straszne, że Polacy lub mówiący po polsku plują w twarz Narodowi Polskiemu. 

Komuś zależy na zniekształcaniu historii, być może jest to skutek trwającego od lat procesu czynienia z nas sprawców zła w czasach II  Wojny Swiatowej - reszty można się domyślić.

Nie piszę większego komentarza, lecz proponuję wysłuchać tego poniższego materiału. 

Publikuję poniższy materiał na zasadzie cytatu, a nie tendencyjnego działania demagogicznego.