Sed3ak Sed3ak
639
BLOG

Tusk wolał się nie urodzić

Sed3ak Sed3ak Polityka Obserwuj notkę 7

Nasz premier grzmi. „Wolałbym się nie urodzić, niż na grobach budować karierę” – powiedział Donald Tusk. A jużci bym zdechł, niźli budował pozycję polityczną na kopcach truposzy, zdaje się sugerować, mając najpewniej w pamięci spotykającego się z wdowcem po Barbarze Blidzie Bronisława Komorowskiego. Odtwarzam sobie wystąpienie premiera. Spod wadliwie wypowiadanego „eRr” głos łamie się mu pod wpływem wzburzenia; jest niepewny. To wy jesteście winni, to przez was, to wy dzielicie. Jakby chciał wpierw przekonać Tusk samego siebie. „Wolę milczenie i modlitwę, niż krzyki i przekleństwa”. Kuźwa, naprawdę?

Człowiek, który klęcząc przed każdym innym, nie ugina nóg przed księdzem, nagle wynajduje w sobie potrzebę kontemplacji? Szef partii, wpisującej w swoje wyborcze spoty nawoływanie do agresji wobec wyborców (!) opcji przeciwnej, teraz poszukuje ciszy, skupienia… i czego jeszcze?! Może zastanawiać, dlaczego ktoś wykorzystujący, tak straszną tragedię jaką był Smoleńsk’10, do szczucia Polaków na siebie samych, teraz zapragnął spokoju? Jakby w sumieniu mówił, odczepcie się już ode mnie, dajcie Święty Spokój!

Dzisiaj nie potrzeba chowania głowy w piasek i układania się po kątach. Dzisiaj potrzeba zdecydowania, determinacji i ostrego postawienia się Rosjanom. Tusk ma moralne, polityczne i prawne zobowiązania w stosunku do ludzi, którzy 10 kwietnia 2010r. stracili w tym samolocie życie. Ciszę, spokój i modlitwę Tusk zarezerwował sobie na okres bezpośrednio po żałobie, oddając śledztwo obcemu państwu. Właśnie wtedy, gdy potrzebne było stanowcze działanie, w trosce o jak najlepsze wyjaśnienie sprawy.

Jeśli stchórzyło się w przeszłości (a tak w istocie zachował się premier „polskiego” rządu), to trzeba być skrajnie naiwnym, by sądzić, że smród tego przewinienia nie będzie rozciągał się teraz i jeszcze długo później. Niech więc Donald Tusk nie wymaga od innych rzeczy, na które sam nie mógł (i nie może) się zdobyć.

Sed3ak
O mnie Sed3ak

"Człowiek w Narodzie żyje nie tylko dla siebie i nie tylko na dziś, ale także w wymiarze dziejów Narodu (...) Polska może żyć własnymi siłami, własnymi mocami, rodzimą kulturą wzbogaconą przez Ewangelię Chrystusa i przez czujne, rozważne działanie Kościoła. Polska może żyć tu, gdzie jest, ale musi mieć ku temu moc. Musi patrzeć i ku przeszłości, aby lepiej osądzać rzeczywistość, i mieć ambicję trwania w przyszłość. Naród jest jak mocne drzewo, które podcinane w swych korzeniach, wypuszcza nowe. Może to drzewo przejść przez burzę, mogą one urwać mu koronę chwały, ale ono nadal trzyma się mocno ziemi i budzi nadzieję, że się odrodzi (...)" kard. Stefan Wyszyński sed3ak na Twitterze Sed3ak Pro, czyli dyskusja na poziomie Pro! "The mystic chords of memory will swell when again touched, as surely they will be, by the better angels of our nature". Abraham Lincoln "Virtù contro a furore Prenderà l'armi, e fia el combatter corto; Che l'antico valore Negli italici cor non è ancor morto". Francesco Petrarka Polecam: "Dzienniki Ronalda Prusa. Część Pierwsza."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka