„Rada Gospodarcza przy Prezesie Rady Ministrów ocenia, że jednym z głównych zagrożeń dla polskiej gospodarki w tym roku jest zmienność kursu naszej waluty - poinformowali po wtorkowym posiedzeniu Rady jej członkowie”.
W ten sposób przyjaciele z boiska premiera Tuska nakreślają mapę gospodarczych problemów Polski. Prezes Rady Ministrów, jak rasowy mafiozo, umywa ręce mówiąc publiczności: powołałem Radę, toteż robię co mogę (czyt. czego oczekujecie). A i sama Rada wydaje się być rada, że może tak trafne i rześkie analizy dla premiera przygotowywać. Co faktycznie może organ bez jakichkolwiek uprawnień kontrolnych, czy personalnych – chyba nie muszę rozrysowywać.
Rada na tapetę wzięła zawahania kursu złotego. Ale już o bieda-emeryturach z I i II filaru, jakie zgodnie z doniesieniami „Dziennika Gazety Prawnej” będą przysługiwać w wysokości mniejszej niż ostatnia pensje dzisiejszym trzydziestolatkom Rada Gospodarcza nie wspomni. Lepiej trzymać parę w ustach. Podobnie, lepiej nie wspominać o grożącej nam zapaści demograficznej, będącej poniekąd przyczynkiem powstającego właśnie rozgardiaszu. Zresztą, taka wiadomość i tak nie przecisnęła by się przez szum medialnej orkiestry. Wszak w kwietniu, w Warszawie organizowane są pierwsze oficjalne „Dni Cipki”, a tzw. środowiska kobiece forsują ideę parytetów (wszak 0.28% poparcia w wyborach parlamentarnych dla Partii Kobiet uświadomiło niektórym Paniom, że głosy przyjaciół i najbliższej rodziny to z pewnością nie jest właściwa droga dopchania się do koryta - pora odapilić znicz wojny płci, niech płonie).
Jak donoszą Fakty „TVN” – Rada podaje, że „są szanse na to, że deficyt w tym roku będzie mniejszy”. To się nazywa skuteczność w polityce, nieprawdaż? Premier mianuje Radę, która w kilka godzin po powołaniu zmniejsza mu deficyt! Zabrakło w przekazie bodaj najważniejszej informacji - że w tym roku będziemy mieli do czynienia z największym po 1989r. deficytem budżetowym, którego niezniwelowanie grozi bankructwem państwa (o zadłużeniu sektora finansów publicznych dla zdrowotności nie wspominam)!
Ciekaw jestem, czy nowo powołana Rada słowem zabierze głos (ale niby jak?) w sprawie dokończenia reformy emerytalnej (a ściślej: uszczelnienia przepływu składek z ZUS do OFE), a co się z tym wiąże zreformowania finansów publicznych (zwłaszcza z FUS), w taki sposób, żebyśmy nie musieli patrzeć na to, jak lawinowo rosnący dług publiczny zarzyna gospodarkę?
Nie, Rada twierdzi, że największym zagrożeniem dla polskiej gospodarki jest niestabilność waluty (czyt. zimnokrwiści spekulanci, wykańczają Zieloną Wyspę na morzu Czerwonej Recesji). Swoją drogą, zagrożenie związane z niestabilnością waluty istnieje. Dotyczy ono jednak w większym stopniu kredytobiorców walutowych kredytów hipotecznych, a nie przedsiębiorców. Ciekawe czemuż to najnowsza Rekomendacja T Komisji Nadzoru Finansowego, obliguje banki do sprawdzania potencjalnej zdolności spłacania kredytu przez klienta, w przypadku 20% wahań waluty? Coś się szykuje?
W Argentynie też nic nie wskazywało na to, że „coś” się szykuje. Tak więc, spokojnie Tusku – musisz!
"Człowiek w Narodzie żyje nie tylko dla siebie i nie tylko na dziś, ale także w wymiarze dziejów Narodu (...) Polska może żyć własnymi siłami, własnymi mocami, rodzimą kulturą wzbogaconą przez Ewangelię Chrystusa i przez czujne, rozważne działanie Kościoła. Polska może żyć tu, gdzie jest, ale musi mieć ku temu moc. Musi patrzeć i ku przeszłości, aby lepiej osądzać rzeczywistość, i mieć ambicję trwania w przyszłość. Naród jest jak mocne drzewo, które podcinane w swych korzeniach, wypuszcza nowe. Może to drzewo przejść przez burzę, mogą one urwać mu koronę chwały, ale ono nadal trzyma się mocno ziemi i budzi nadzieję, że się odrodzi (...)"
kard. Stefan Wyszyński
sed3ak na Twitterze
Sed3ak Pro, czyli dyskusja na poziomie Pro!
"The mystic chords of memory will swell when again touched, as surely they will be, by the better angels of our nature".
Abraham Lincoln
"Virtù contro a furore
Prenderà l'armi, e fia el combatter corto;
Che l'antico valore
Negli italici cor non è ancor morto".
Francesco Petrarka
Polecam:
"Dzienniki Ronalda Prusa. Część Pierwsza."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka