Najpierw prosisz barbarzyńców, żeby pilnowali limes na Dunaju, potem pozwalasz im się wzbogacić, wreszcie stajesz się ich dłużnikiem. Na koniec najeżdżają twoje dobra i je zajmują.
Arturo Perez-Revert, "Klub Dumas"
Dziennikarz norweskiej telewizji-lektor: Tej jesieni na porządku dziennym jest przemoc, wandalizm, podpalanie samochodów. Za tym wszystkim stoi młodzież imigrancka. Mówią, że to „ze względu na policję...”
Młodzieniec o śniadej cerze w rozmowie z dziennikarzem: Gdy się czuje szykanowanym, wtedy odwzajemnia się tym samym. Przede wszystkim wtedy, gdy przyjeżdża tutaj policja i bawi się w Allaha, wtedy dostają to na co zasługują. Niech tutaj nie przyjeżdżają i niech nie próbują decydować. My tutaj decydujemy. Oni mogą decydować u siebie.
A więc policja nie ma tutaj nic do powiedzenia? – pyta dziennikarz.
Nie, nie mają nic do powiedzenia – odpowiada buńczuczny młodzieniec o śniadej cerze.
Dziennikarz, komentując napis na murze: Tego ostrzeżenia nie można błędnie zrozumieć: „Kto zabije policjanta, ten pójdzie do raju”.
Strażak zdążający do pożaru: Gdy przejeżdżaliśmy pod tym mostem zrzucono na nas kilka kamieni różnej wielkości. Jeden spadł na przednią szybę, ważył około 5,7 kilograma.
Dziennikarz: Atak na straż pożarną spieszącą aby ugasić pożar wstrząsnął strażakami Göteborga. Teraz wybierają drogi okrężne.
Dziennikarz: Młodzi, rozgniewani mężczyźni podpalili szwedzki folkhem („dom ludu”). Policja nie ma prostego wyjaśnienia dlaczego ta młodzież czuje się wykluczona ze szwedzkiego społeczeństwa.
Śniady obywatel z brodą: Rodzice tych osób, które tutaj przyjeżdżają, nie wszyscy, ale wielu z nich przywozi ze sobą nienawiść do pewnych grup lub religii, przywożą ze sobą wiele problemów...I w ten sposób wpływa to na młodzież, że przyjmują punkt widzenia rodziny.
Młoda, biała mieszkanka tej dzielnicy, chyba Szwedka: Ludzie nie czują się tutaj bezpiecznie, ale i trochę niepewnie za dnia. Chcemy aby policja położyła temu kres, ale myślę, że policja też się trochę boi.
Młody, biały mieszkaniec tej dzielnicy, pewnie Szwed: Cała atmosfera napawa zgrozą. Ludzie nie wychodzą wieczorami, robią to co muszą w dzień i nie chodzą sami.
Policjant: Dwa samochody zostały zwabione w pułapkę, a był to znany nam adres, gdzie mamy wiele problemów. Młodzież strzelała do nas z broni paintballowej.
Dziennikarz przy płonącym aucie: 20 minut temu „młodzież” jadąca samochodem rzuciła koktajlem Mołotowa w ten samochód. To jest tutaj normalne...
Link do materiału norweskiej telewizji tutaj:
https://www.facebook.com/1427680617534122/videos/1480888318880018/
Inne tematy w dziale Polityka