seaman seaman
3721
BLOG

Nadludzka Emp@tia ministra Kosiniaka-Kamysza

seaman seaman Polityka Obserwuj notkę 65

Delikwentów wiodła do banku Joanna Mucha. Ta Mucha. Jak twierdziła, pomagała im wypełniać druki przelewów, żeby nie było zwrotu darowizny. Podczas kampanii wyborczej Janusza Palikota w 2005 roku była bowiem pełnomocnikiem finansowym lubelskiej PO. A na ówczesną kampanię Palikota gremialnie wpłacali emeryci, renciści i studenci.

Byłam z kilkoma osobami w banku, gdy dokonywały wpłat na konto funduszu wyborczego, by przypilnować prawidłowego wypełniania polecenia przelewu, aby potem uniknąć poprawek czy zwrotu darowizny” – wyjaśniała w prokuraturze. „Do dzisiaj nie znajduję żadnego wytłumaczenia, dlaczego Kazik tak powiedział” - dziwiła się Mucha, że jacyś ludzie zeznają, iż pieniądze na wpłatę dostali od Muchy z prośbą, aby je wpłacić na kampanię Palikota.

Teraz pytanie: Kto uwierzył (oprócz poczciwych z natury pracowników wymiaru sprawiedliwości), że ogarnięci entuzjastycznym zapałem ludzie, raczej biedni, a w najlepszym wypadku niezamożni, masowo oddawali swój ostatni wdowi grosz na milionera z Biłgoraja? No, może Donald Tusk i Bronisław Komorowski, ale oni nawet Putinowi uwierzyli, więc uznajmy ich za patologiczne wyjątki. Jednak poza nimi nikt o zdrowych zmysłach uwierzyć w taką legendę nie mógł, żeby nie wyjść głupka we własnym środowisku.

A teraz drugie pytanie: Kto uwierzy, że minister pracy Kosiniak-Kamysz, który wydał blisko 50 mln PLN na portal dla bezdomnych, jest poczciwym safandułą i po prostu zgrzeszył totalnym brakiem wyobraźni? Kto przyjmie za dobrą monetę tę nadludzką empatię ministra Kosiniaka-Kamysza? Kto uwierzy, że jest to po prostu naiwny poczciwina i sądzi wszystkich według siebie i według swoich bliskich oraz znajomych, z których każdy ma komputer, dostęp do internetu i dysponuje podpisem elektronicznym? Kto da wiarę, iż on myślał, że osoby potrzebujące opieki społecznej; biedacy, bezdomni, bezrobotni i wykluczeni, mają takie same możliwości jak każdy pracownik jego ministerstwa?

Odpowiedź jest taka sama jak w pytaniu dotyczącym finansowania kampanii Palikota przez emerytów – w bezbrzeżną empatię ministra uwierzy prokuratura i sąd; uwierzy Tusk i Komorowski. Skończy się na dobrotliwych tytułach w mediach, że ministrowi zabrakło wyobraźni. Prokuratura umorzy sprawę z braku znamion czynu zabronionego. I to ministrowi w zupełności wystarczy. Tak jak wystarczyło Palikotowi. A my możemy sobie nie wierzyć. Tak działa państwo Tuska. 

PS. "ALFABET SZCZEREGO PRZYWÓDCY" - mojego autorstwa, w każdą sobotę na portalu wPolityce.pl...polecam! Dzisiaj litera "C" : http://wpolityce.pl/polityka/189095-c-jak-chlebowski-cimoszewicz-czempinski-i-czuma

 

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (65)

Inne tematy w dziale Polityka