seaman seaman
1228
BLOG

O Radku, co Ukraińcom uszył buty

seaman seaman Polityka Obserwuj notkę 33

Występ europosła Jacka Protasiewicza oczywiście słusznie przykuł uwagę publiczności i ja tu nie mam zamiaru umniejszać jego spektakularnego wyczynu. W końcu nieczęsto widzi się wiceprzewodniczącego globalnej instytucji politycznej, który rozrabia na lotnisku jak pijany zając w kapuście. To jest news medialny na miarę tego erotumana z Francji, stojącego zdaje się na czele MFW czy Banku Światowego, który nie odpuścił nawet hotelowej pokojówce. Jednak ja o tym nie mam zamiaru pisać, zresztą życie dopisze finał historii Protasiewicza i właściwie już zaczęło dopisywać, sądząc po odgłosach wydawanych przez premiera Tuska i tych dobiegających z kącika ulubionych pluszaków premiera.

Ja tu chciałem tylko napomknąć o słowach Witolda Waszczykowskiego, byłego wiceministra spraw zagranicznych, gdyż dzisiaj odezwały się nożyce. Kilka dni temu Waszczykowski wyraził obawę, że porozumienie wynegocjowane przez ministra Sikorskiego z niewielka pomocą jego dwóch kolegów z Francji i Niemiec, może sprzyjać Rosji. Chodziło mu o to, że Rosjanie będą teraz mogli kwestionować legalność nowej ukraińskiej władzy powołując się właśnie na to porozumienie, czyli mówiąc kolokwialnie, mogą machać światu przed oczami papierem, z którego wynika czarno na białym, że to sami Ukraińcy złamali układ niosący pokój Ukrainie. I Rosjanie mają na to świadków w osobach ministra Sikorskiego oraz dwóch jego kolegów.

No i tak to niestety jest, bo dzisiaj rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wydało komunikat, który toczka w toczkę potwierdza obawy Waszczykowskiego. Jest tam jasno postawiona sprawa, że nie zostało wprowadzone w życie porozumienie z 21 lutego w sprawie kryzysu na Ukrainie, a którego świadkami byli ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Francji i Polski.  A także, iż Rosja jest gotowa współpracować dla rozwiązania kryzysu na Ukrainie, a realizacja zobowiązań podjętych w porozumieniu będzie ważnym krokiem na drodze tej współpracy.

W oświadczeniu jest dużo więcej na ten temat, ale mi się nie chce trawić dnia na sylabizowanie z rosyjskiego na nasze, ponieważ mój rosyjski jest mniej więcej na takim poziomie, jak francuski Donalda Tuska. Jednak jakby nie patrzeć, to Moskwa ma formalny i polityczny punkt zaczepienia, na którym może opierać swoją imperialna politykę. Może przykładowo pod pozorem umiłowania legalizmu domagać się przywrócenia Janukowycza, chociaż to jest absolutnie niemożliwe, ale przecież wytargować można dużo, jeśli nie bardzo dużo. I Putin ma teraz sposób na każdego, kto zarzuci Rosji demagogię i nielegalne działania. Mówiąc słowami pana Zagłoby – wyciągnie papier z tym nieszczęsnym porozumieniem zza pasa i trzaśnie nim adwersarza w pysk.

Sytuacja staje się paradoksalna w groteskowy wręcz sposób – Rosjanie mogą żądać, żeby Unia wpłynęła na Ukrainę, aby ta dotrzymała porozumienia podpisanego pod naciskiem unijnych ministrów. Można się oczywiście zżymać na bezczelność Rosjan, bo ta jest oczywista. Ale chcąc nie chcąc ta bezczelność ma silną podstawę, pod którą podwaliny podwalił minister Sikorski i jego dwaj koledzy. Przedziwny i nieprzewidywalny obrót przyjmują często ludzkie wysiłki, czasami obracają się przeciwko nim samym. Człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi, mówi staropolskie porzekadło i w tym jednym zdaniu jest więcej prawdy niż w czterystu bitych stronicach traktatu lizbońskiego.

A skoro już zacząłem od nieszczęsnego europosła Protasiewicza, to powyższe porzekadło stosuje się dzisiaj także do niego. We wtorek był bowiem gościem Radia Zet i tam zagrała w nim charyzma do tego stopnia, że poczuł się wyrocznią moralną. Przemówił do Polaków, żeby nie wybierali Kaczyńskiego, Macierewicza i Fotygo, bo będą się za nich wstydzić. To było dwa dni temu. Ciekawe, gdyby go dzisiaj zapytać, za kogo już teraz wstydzą się Polacy?

https://www.facebook.com/MIDRussia

http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Blog/Gosc-Radia-ZET-Jacek-Protasiewicz3 

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Polityka