seaman seaman
6014
BLOG

Niebezpieczne związki posła Grupińskiego

seaman seaman Polityka Obserwuj notkę 52

Ponieważ jednocześnie ukazał się wywiad z Prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem oraz nastąpiła erupcja moralnego wzmożenia szefa klubu PO Rafała Grupińskiego na ten sam temat, to zapragnąłem rzucić snop światła na pewne niebezpieczne związki obu tych wydarzeń. A dla kogo niebezpieczne, to niezawodnie okaże się w dalszym ciągu tekstu.

Seremet w rozmowie z Gazet Wyborczą wypowiedział się prosto i w krótkich żołnierskich słowach na temat weryfikacji funkcjonariuszy WSI i raportu Macierewicza. Według prokuratora generalnego zarówno umorzenie sprawy odpowiedzialności Antoniego Macierewicza za raport, jak i odpowiedzialność poszczególnych członków komisji weryfikacyjnej, wynikają bezpośrednio z ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego.

Zapytajmy, kto głosował za tą ustawą. W Sejmie osiągnięto zdecydowaną większość. I teraz są żale, że w raporcie ujawniono nazwiska agentów i operacje. Trzeba było pomyśleć o tym wcześniej(...)Ustawa dawała prezydentowi prawo do zniesienia klauzuli tajemnicy państwowej. Członkom komisji dawała wgląd w najtajniejsze dokumenty. To co, Sejm nie przewidział, że prezydent może pomyśleć, że to nikomu nie szkodzi, i opublikuje raport? Wtedy wszyscy, którzy dążyli do likwidacji WSI, nie wiedzieli, że taki może być efekt? I dzisiaj prokuraturę chce się do tej walki politycznej wkręcić i prokuraturą próbuje się te błędy maskować. Przecież od razu było widać, że może nastąpić taka sytuacja. Na to się zgodził Sejm” - punktuje bezlitośnie Seremet redaktora Czuchnowskiego, który koniecznie chciałby jakiś bat na prokuraturę znaleźć.

Natomiast aparatczyk Platformy Obywatelskiej, jak zwykle upozowany na dyżurnego intelektualistę, wyzwał Antoniego Macierewicza od szaleńców, a przy okazji mimochodem rzucił argument za koniecznością utworzenia komisji śledczej: nieumiejętność stworzenia przez Macierewicza nowych służb w 2006 roku. I to stwierdzenie Grupińskiego jest sednem wspomnianego związku pomiędzy jego bredniami, a wypowiedzią Seremeta – nowe służby zostały stworzone nie przez Macierewicza ani nawet nie przez Kaczyńskich, lecz przez ustawę sejmową, którą uchwalono 24 maja 2006 roku.

A w Sejmie,  jak powszechnie wiadomo, zasiadają posłowie i tak było również owego dnia. A wśród tych posłów byli także posłowie Platformy Obywatelskiej. Zaś wśród posłów Platformy Obywatelskiej w tym pamiętnym maju byli posłowie Rafał Grupiński, Bronisław Komorowski oraz Donald Tusk, że wymienię jedynie tych najbardziej zaangażowanych dzisiaj w ataki na Macierewicza.

No i ja wiedziony swoją pisowską nikczemną nikczemnością, pozwoliłem sobie sprawdzić w sejmowych stenogramach, jak oni – ta hałaśliwa trójka obywatelska Grupiński, Komorowski, Tusk - głosowali podczas uchwalania tej ustawy, której konsekwencjami chcą dzisiaj obarczyć Macierewicza i PiS. Otóż w sprawie przyjęcia w całości projektu ustawy o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Nadzwyczajną, przeciw był jedynie Komorowski, natomiast Grupiński i Tusk byli za.

Jeszcze ciekawiej przedstawiają się wyniki czternastu głosowań nad poprawkami Senatu do tej ustawy, które były procedowane z 8 na 9 czerwca 2006 roku. We wszystkich głosowaniach brali udział Grupiński, Komorowski i Tusk. We wszystkich głosowaniach Grupiński, Komorowski i Tusk byli za odrzuceniem poprawek Senatu. Komorowski jeden jedyny raz wstrzymał się od głosu przy poprawce nr 2 – zaznaczam - nie był przeciwko, lecz się wstrzymał. We wszystkich tych głosowaniach posłowie PO głosowali zgodnie z posłami PiS.

Jak z tego wynika, Platforma Obywatelska odpowiada za tę ustawę w takiej samej mierze co Prawo i Sprawiedliwość. A właśnie w oparciu o przepisy tej ustawy, tak gremialnie popartej przez Platformę Obywatelską, działała komisja weryfikacyjna, której praca dała podstawę do raportu Macierewicza. Tego się nie da ukryć ani zamaskować furiackimi atakami na prokuraturę i PiS – jeśli według szefa klubu PO nowe służby były „nieumiejętnie tworzone”, to niech się Grupiński palnie przede wszystkim w swoje pomarszczone od partyjnych podchodów czoło.

Zatem jeśli ktoś dzisiaj mówi, że „Macierewicz nieumiejętnie tworzył nowe służby”, to znaczy, że zwyczajnie kłamie. I to jest ten szalenie niebezpieczny dla Grupińskiego związek pomiędzy jego bredniami a wypowiedzią Seremeta.

http://wyborcza.pl/1,75478,15389458,Prokurator_Seremet__Nie_boje_sie_komisji_sledczej.html

http://wpolityce.pl/wydarzenia/73253-grupinski-nie-przebiera-w-slowach-macierewicz-to-szaleniec-szef-klubu-po-widzialby-schetyne-bardziej-w-komisji-sledczej-ws-wsi-niz-w-pe

http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/posglos?OpenAgent&5

http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&5&18&11

 

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (52)

Inne tematy w dziale Polityka