SDP SDP
429
BLOG

Paweł Wroński o "podstawakach do mikrofonów" i prawdzie

SDP SDP Polityka Obserwuj notkę 3

Z Pawłem Wrońskim o upadku mediów i o prawdzie w dziennikarstwie rozmawia Paweł Luty.

Paweł Wroński – (rocznik 1964) dziennikarz i publicysta „Gazety Wyborczej”, relacjonował m. in. wydarzenia w Iraku, publikował w takich tytułach jak „Słowo”, „Znak”, „Młoda Polska”, autor komentarza z piątkowego wydania (26.07.2011) „Gazety Wyborczej” pt. „Kto się zajmie prawdą”.

 

W komentarzu dla „Gazety Wyborczej” pisał Pan o „upadku mediów” i o tym, że media nie spełniają już roli weryfikowania prawdy. Jaka dzisiaj zatem jest ich rola?

 

Pisałem o „upadku mediów” w roli arbitra politycznego. Media nadal spełniają role informacyjną, choć moim zdaniem coraz częściej funkcja zabawiania przeważa nad funkcją informacyjną. Powstaje pytanie czy w tym kierunku media będą się rozwijać? Na ile będą w stanie tłumaczyć politykę, służyć opinii publicznej do podejmowania wyborów? Nie chcę oceniać wszystkich mediów en bloc, pouczać i stosować wielkich kwalifikatorów. Proszę zwrócić uwagę, że sam jestem człowiekiem mediów i wszystkie te zarzuty po części kieruje także do siebie.

 

Czym Pana zdaniem spowodowany jest „upadek mediów”, dlaczego funkcja rozrywkowa przeważa nad informacyjną?

 

Upadek to zbyt mocne określenie, choć padło ono w komentarzu. Tytuł też jest nie mój i chyba zbyt pompatyczny. Przewaga funkcji rozrywkowej nad informacyjną jest efektem metody dziennikarskiej, o której pisze. Tymi, którzy podają informację są politycy i tymi, którzy komentują tę informacją są politycy. Dziennikarze swoją rolę starają się sprowadzić do roli organizatora ruchu, bądź jak mówią złośliwi „podstawki do mikrofonu”.

Wywodzi się to z fałszywie rozumianej metody: „równouprawnionym sądem w debacie publicznej”. Przedstawiany jest sąd polityka A i nie jest on weryfikowany sądem polityka B.” Osąd należy do opinii publicznej. To prawda osąd zawsze należy do opinii publicznej, ale możliwa jest sytuacja, że polityk A mówi głupstwa, polityk B. mówi głupstwa, a opinia publiczna często nie ma dostępu do informacji. Z czego ma wybierać?

 

Dlaczego stosuje się taką metodę?

 

Media współuczestniczą we „wciskaniu kitu”, bo czasem jest im wygodnie. Pozornie zachowują obiektywizm. Jednak najczęściej są współuczestnikami tej gry. To staje się niebezpieczne. Poseł Wikliński komentując pozew PO przeciw PiSowi stwierdził, że o tym jaka jest prawda zadecydują wyborcy 9 października. Nie wiem czy jakiekolwiek fakty dadzą się przegłosować.

 

więcej TUTAJ

SDP
O mnie SDP

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka