Przyznam się, że na pierwsze pytanie: co to jest...? - nie znam odpowiedzi - w sensie podstawowym i logicznym, ponieważ idea jest inna i działanie tego mechanizmu o nazwie "patronat" jest inne, zależne od tej czy tamtej grupy wpływów, czy też nacisków. A więc może lepiej aby ta forma zanikła? BO i po co istnieje skoro nie ma nic wspólnego z prawdą?
I tutaj grzechy na swoim sumieniu w kwestii braku patronatu w istotnych sprawach mają prezydenci: Lech Kaczyński, i obecny...
Pamiętam, że w którymś roku Obecny prezydent, a wtedy jeszcze marszałek sejmu, patronował spotkaniu kresowemu w Rembertowie poświęconemu Ludobójstwu. ...
Ale to tak na marginesie... Było to jakoś tak przed wyborami prezydenckimi bodajże jak dobrze pamiętam....
“Prezydent wycofał patronat nad rocznicą mordów na Wołyniu:
Organizowana przez IPN konferencja w 65. rocznicę mordów na Wołyniu została przesunięta z 20 czerwca na 10 lipca. A swój patronat wycofał prezydent Lech Kaczyński – pisze “Gazeta Wyborcza”.
Konferencja w Belwederze miała być ukłonem w stronę kombatantów oraz organizacji kresowych. Od strony merytorycznej przygotowywał ją IPN.”
Źródło: Prezydent wycofał patronat nad rocznicą mordów na Wołyniu
“Ogłoszono została lista uroczystości, na którymi w lipcu 2013 r. patronat weźmie Prezydent RP. Na liście tej nie ma uroczystości z okazji 70. rocznicy ludobójstwa na Wołyniu.”
Cóż, niewiele się zmieniło. I zmienić się nie chce. Zbrodnia na ponad 200 tys. Polaków i Ukraińców, nie licząc Rosjan, Ormian, Słowaków i wielu innych narodowości nie może przecież przebić (chociaż przebija okrucieństwem wszystkie zbrodnie podczas II Wojny Światowej dokonane), holokaustu, a także wciągania Ukrainy do Unii Europejskiej z całym jej uwielbieniem (liczne pomniki, gloryfikacja OUN-UPA) dla zbrodniarzy takich jak Bandera Szuchewycz i inni…
Gdzie zmierza Europa? Na jakich podstawach jest budowana?
Na pewno nie na prawdziwych.
Co będzie musiała już niedługo Europa zrobić z nacjonalizmem ukraińskim? Zobaczymy.
W poniższym materiale krytykuje się Partię Regionów nic nie mówiąc o nacjonalistycznych działaniach Swobody, o całym bagażu negatywnych doświadczeń w kreowaniu wizerunku zbrodniarzy. Straszy się w tekście (podprogowo) Rosją, nie mówiąc nic o zagrożeniu nacjonalistycznym. Zmanipulowany tekst, pisany pod zamówienie.
Gdzie wydawany?
Tak, nie mylicie się: na KUL-u.
“Powyższy tekst stanowi część rozdziału pt. W drodze do autorytaryzmu? Wybory parlamentarne i polityczna przyszłość Ukrainy , do monografii pt.Ukraina po wyborach parlamentarnych 2012: proeuropejska perspektywa?, red. B. Piskorska, Wydawnictwo KUL, Lublin 2013 (w druku).”
Jak widać KUL wpisuje się szeroko w retorykę obrony wartości pomarańczowej rewolucji kierowanej przez zwolennika nacjonalistów zpod znaku OUN-UPA, mordujących Polaków i Ukraińców podczas minionej wojny i jeszcze kilka lat po niej.
Cóż...
Link od tekstu: Czy przyjdzie nam pożegnać Ukrainę?
Komentarze
Pokaż komentarze