Wczoraj bloger Echo zapytał czy Dobrej Zmianie udalo sie stworzyć nowa elitę. Zrobił to w swoim charakterystycznym prześmiewczym stylu. Nawiązał do wystąpienia Jarosłowa Kaczyńskiego, który na konwencji w Łodzi powiedział, że Polska ma już nową elitę, która jest w stanie zmieniać Polskę na lepszą. Echo tak oto opisuje ową mitręgę:
Pisałem więc tę moją charakterystykę nowych elit pisowskich, poprawiałem, kreśliłem i wyrzucałem do kosza zmięte kartki, ale wciąż coś było nie tak, czegoś brakowało i opis był niekompletny. Aż a końcu doszedłem do wniosku, że charakterystyki nowej elity pisowskiej słowami w pełni wyrazić nie potrafię i postanowiłem się podeprzeć coraz powszechniej ostatnio stosowanym, a co ważniejsze skutecznym narzędziem, jakim jest dialektyka kultury obrazkowej, w której przekaz obrazowy dominuje nad tekstem.
Długo szukałem w Internecie obrazka, który wyrażałby to wszystko, o czym wyżej napisałem, aż w końcu znalazłem – patrz fotografia tytułowa, która moim zdaniem o nowej elicie partii Jarosława Kaczyńskiego mówi wszystko, albo nawet jeszcze trochę więcej.
Odpisałam mu w komentarzu, że dla mnie kwintesencją nowej elity PiS jest otoczenie Premiera Morawieckiego. I że ostatnio plusy zgarniał minister Dworczyk. Być może przyszły Prezydent Warszawy. Wyręczył Rafała Trzaskowskiego i ratował przed śmiercią ekologiczną królowę polskich rzek. Innym silnym punktem nowej elity jest minister Błaszczak na którego bez żadnych wątpliwości bede głosować. Ciepło myslę i widzę byłych ministrów finansów Teresę Czerwińską i ministra Mariana Banasia. Mało tego... żadne chyba na przestrzeni 3 dekad pokolenie wchodzące w życie nie miało tak dobrego startu jak obecne pokolenie 20 i 30 latków. Mlodzi Polacy przestali wyjeżdżać za chlebem Ostatnio po Niemcach którym brakowalo zbieraczy szparagów zauwazyli brak Polaków do pracy Holendrzy. W takich sferach jak IT czy finanse - sukcesy PKO BP i to w rywalizacji międzynarodowej - tworzony jest mlody nowy management naszej gospodarki, który juz teraz sięga do półki z nowymi technologiami.
Gorzej jest w humanistyce. Opór dinozaurów jest niespotykanie silny. Postkomuna wprawdzie już z taka łatwością nie kreuje swoich totumfackich celebrytów... ale ciągle ją słychać. Znamiennym przykładem niech tu bedzie sukces frekwencyjny "Polityki" Vegi. Odnoszę wrażenie, ze Polacy idą na ten film, zeby sie przekonać jak daleko od sztuki i od realnych problemów są ich dawni idole!
Ważnym dokonaniem Dobrej Zmiany jest praca jaką wykonał wicepremier Piotr Gliński. Na konwencji w Łodzi powiedział: - "W ciągu czterech lat podnieśliśmy nakłady na kulturę o 34 proc. w całym kraju. Takiego zwrotu, takiej dynamiki nigdy w Polsce nie było" - podkreślił.
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2019/aktualnosci/news-piotr-glinski-podnieslismy-naklady-na-kulture-o-34-proc-w-ca,nId,3202838#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Dużym dokonaniem Wice Premiera jest odzyskiwanie zaginionych lub wywiezionych przez właścicieli (Łańcut) dzieł sztuki. Bardzo mi się spodobało, ze Rząd wyłożył pieniądze na zakup Zbiorów sztuki Czartoryskich. Niezrozumiała jest dla mnie krytyka postkomunistycznych elit tego przedsięwzięcia.
Trudniej jest wice Premierowi Gowinowi. Polskie uniwersytety wydają się być ostatnim szańcem postkomuny... ale to temat na osobny wpis.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka