Gorzkie zwycięstwo.

Wybory samorządowe wygrał PiS. Telewizja publiczna z lubościa pokazuje mapę Polski z przewagą koloru mocno niebieskiego. To obszary gdzie  wygrał PiS wybory do sejmików wojewódzkich. To ważne zwycięstwo... ale gorzkie zwycięstwo... bo strumieniem do tej beczki miodu mieszkańcy duzych miast wlali nadzwyczaj duzo dziegciu. W dużych miastach zwyciężył antyPiS  nie wszyscy wygrani byli kandydatami KO.  Mnie najbardziej zdziwiła wygrana Adamowicza. Nie spodziewałam się  że syn współzałozyciela PO - jeden z pamiętnych trzech tenorów - Kacper Płażyński przegra tak wysoko ze sprytnym  kombinatorem który miał zarzuty prokuratorskie o mataczenie w oświadczeniach majątkowych. To co sobą reprezentuje p. Adamowicz to i tak  okresliłam bardzo delikatnie bez wnikania w głebie zarzutów jakie mu stawiala prokurtura.

Oczywiście jak to mowią nie ma dymu bez ognia. Tak też jest i z wynikami wyborów w wielkich miastach. Ta porażka ma  swoje  źródło... a nawet kilka. Główną przyczyną porażki moim zdaniem jest rachityczna kondycja PiSowskiego centrum. Wynika to po części z naturalnej slabości lidera tego segmentu ZP, mam tu na mysli Gowina (np. "łamanego kołem" podczas uchwalania ustaw reformujących Sądy),  jak też rozpychanie się w przestrzeni publicznej różnej maści prawicowych radykałów typu Cejrowski, który nie wiadomo dlaczego obsadzony został w roli głównego mentora w wiodącym pasmie  informacyjno-opiniotwórczym TVP.   Nie musze chyba nikogo przekonywać, że większośc wyborców wielkomiejskich ma poglądy centrowe. I dla tych wyborców poglądy bosego wędrowiniczka przez świat są obrazą inteligencji. To tylko jeden z wielu kamyków do ogródka TVP Info. W ogóle TVP Info wymaga przemeblowania i zmiany formuły. A przede wszystkim powinien zostać wprowadzony zakaz wielokrotnej prezentacji tych samych newsów. Takie praktyki mogą zniechęcic najwierniejszych stronników,  jesli słyszą tylko o sukcesie z uszczelnianiem podatków i to w wydaniu tych samych gadających głów.

Niewątpliwym sukcesem PiSu,  pozwalającym na pewna dozę optymizm jest pokazanie   zastępu młodej gwardii polityków. To, że na ogólnopolskiej scenie politycznej zaistnieli tacy ludzie jak mlody Płażyński,  Małgorzata Wassermann czy chociazby zwycięzca z Chełma Jakub Banaszek   co jest zresztą sukcesem pani rzecznik (PiSu), bo to ona była główna promotorką prezydenta Chełma! To niewątpliwie "przyszłego zwycięstwa zaranie".

Umiarkowany Płazyński moze wzmocnić PiSowskie centrum. Ma na to większe szanse jesli nie da się skusić (tak jak to podszeptują  plotkarze) stanowiskiem przyszłego wojewody pomorskiego. Ma mandat Radnego Gdańska!  I z tego mandatu nie powinien rezygnować. To bardzo dobra pozycja do prezentacji zdolności  menadżerskich i politycznych do gry w ekstraklasie.