No i co? Dalej mamy czekać z zalozonymi rekami? Teraz ruch należy do Polski. Najwyższy czas, żeby skończyć gry i zabawy w reprywatyzację i przestać poprawiać historię. Tego co stało się nie da się wygumkować. Skutki II wojny światowej są nieodwracalne. Należy stworzyć spójny akt prawny sankcjonujący stan własności przyjętej po PRL jako stan nieodwracalny.
Ewentualne roszczenia jakiegoś bliżej nieokreslonego podmiotu do mienia obywateli polskich ofiar Holokaustu, nie mają żadnego uzasadnienia prawnego i moralnego. Jedynym uprawnionym podmiotem może być Państwo Polskie. Wynika to z prawa spadkowego.
Zgodnie z ustawą z dnia 12.11.1965 r. Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. Nr 46, poz. 290), art. 34 „w sprawach spadkowych właściwe jest prawo ojczyste spadkodawcy z chwili jego śmierci”. Oznacza to, że właściwe będzie prawo kraju, którego dana osoba jest obywatelem. Jeśli zmarły był obywatelem Polski lub nawet jednocześnie obywatelem innego państwa, to zgodnie z art. 2 § 1 tejże ustawy „obywatel polski podlega prawu polskiemu, chociażby prawo innego państwa uznawało go za obywatela tego państwa”.
Być może paradoksalnie to komisja weryfikacyjna Patryka Jakiego jest tym poligonem na którym uda się wypracować narzędzia prawne pomocne do uporządkowania tego problemu. Z dotychczasowych jej prac wynika, że starający się o zwroty kamienic unikali postepowania spadkowego. Tak bardzo, że sądy ustanawiały kuratorów dla wiekowych nieboszczyków. Z tego wniosek, że łatwiej było wyłudzić na kuratora niż w wyniku postepowania spadkowego. Brak spadkobierców skutkuje tym, że spadek należy się Skarbowi Państwa.
Ustawowymi spadkobiercami są:
- dzieci (jeśli je miał) lub ich zstępni,
- małżonek (razem z dziećmi lub rodzeństwem i rodzicami spadkodawcy),
- rodzice (jeśli nie miał dzieci),
- rodzeństwo lub ich zstępni,
Jeśli żadna z osób z powyższego grona nie może (np. nie żyją lub okażą się niegodni dziedziczenia) lub nie chce (odrzucając spadek) dziedziczyć po spadkodawcy wówczas spadek przypadnie w udziale gminie, na terenie której spadkodawca miał ostatnie miejsce zamieszkania. Jeśli miejsca tego nie można ustalić lub znajdowała się poza terytorium Polski dziedziczy Skarb Państwa. (...)
Ustawa wyraźnie wskazuje, iż nie dziedziczą tak bliscy krewni jak dziadkowie i pradziadkowie czy rodzeństwo rodziców (wujowie, ciotki).
Zupełnie nie wiem kto nas wpędził w tę odyseję reprywatyzacyjną. I na jakiej podstawie prawnej? Odpowie ktos na to pytanie?
W każdym bądź razie najwyraźniej ten ktoś miał nieczyste intencję. Zadość uczynić mozna było spokojnie, bez naduzyć... stosując prawo spadkowe. Wcześniej zaś należało zrobić inwentaryzację minia którego stan prawny wymagał uporządkowania!
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka