zielone ludziki w futbolowej akcji

Rosyjscy pseudokibice znów zaatakowali - donosi "Daily Mail". We wtorek pojawili się w Lille, gdzie w środę odbędzie się mecz Rosji ze Słowacją. Jednak ofiarami ataku Rosjan byli Anglicy oraz Walijczycy.

Bardzo to ciekawe. Taka kontynuacja po meczowej awersji. Meczu zresztą dla Rosji wygranego.  I pewnie nie ma to  nic wspólnego ze zblizającym sie referendum o pozostanie w UE Wielkiej Brytanii.  Wtorek 14.06.2016. Francja od ponad 3 kwartałów jest  w spazmatycznych konwulsjach społecznych i politycznych. Akcje bitnych  Rosjan -  jak donoszą obserwatorzy - zachowujących się  jak dobrze wyszkoleni komandosi... to takie dokładanie suchych drew do  buzującego ognia  pod kipiącym kotłem. Niby nic,  a pogłebia chaos w kraju, który jest jednym z głównych filarów UE.

Czy Rosja aspirująca do grona światowego imperium ma swoje interesy we Francji?  Alez oczywiście. To są drobne - a moze wcale nie drobne, bo to się jeszcze okaże  - kamyczki do ogrodu  prezydenckiego madame Le Pen.Rosja ma zresztą interes takze w tym, żeby UK  opuściło UE. Mozna powiedzieć, że w tych awanturach chodzi o pokazanie ludziom którzy bedą wypowiadać sie w brytyjskim referendum: - no patrzcie czym jest to UE! - Tu pominę przymiotniki na jakie w pocie czoła pracowali komisarze unijni - uciekajcie z tego tonacego okretu. Niestety. Okręt od burty pn Stara UE nabiera wody i to w zastraszajaco szybkim tempie. Jedyny ratunek w NATO.

Nie sposób też nie zwrócic uwagi na fakt, że w ten czarny scenariusz dla UE wpisuje sie polska opozycja, która ostatnio uniosła  się juz w opary absolutnego absurdu i głosowała przeciw swojemu własnemu projektowi ustawy o TK (wniesionemu do sejmu przez KOD). W oparach absurdu utknął też TK. Orzeka wdług swojego widzimisie, a nie obowiazujacej ustawy. Chcialoby sie zapytać: Dokąd zmierzasz opozycjo? Trudno odpowiedziec na to pytanie.