Mamy dwie takie ustawy. Uchwaloną w 2003 r. ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego. Bedzie obowiązywać do końca tego roku a od 1 go stycznia 2016 ma ją zastapić nowa ustawa o tej samej nazwie nie wnosząca właściwie nic nowego prócz utrudnień dla "żuczków", którzy zapragną kupić pod miastem 2 - 3 hektary na założenie ogrodu czy sadu na własny uzytek. Obecnie jeszcze obowiązujaca ustawa pozwalała bez biurokratycznych korowodów kupić grunt do 5 ha. Obie ustawy autorstwa PSL były przed ich uchwaleniem poprzedzone hałasliwą propagandą o ochronie polskiej ziemi przed spekulantami i wykupem jej przez cudzoziemców. W obu ustawach jest zapisane, ze gospodarstwo rolne nie powinno przekraczać 300 ha.
A jak wyglada rzeczywistość? Ano tak:
3,2 tys. hektarów sprzedane. To największa tego typu transakcja w historii - informowały w środku wakacji media. Wszystkie mówiły, że sprzedającym jest firma Agro-Brusno. Nikt nie wiedział, kto kupił tę gigantyczną działkę.
Jak już pisaliśmy, Agro-Brusno to gospodarstwo rolne, które prowadzone było przez medialnego magnata Alexandra Jahra. Niemiec z pochodzenia przyjął polskie obywatelstwo, aby móc skupować ziemie w okolicach Połczyna-Zdroju na Pomorzu. Zainwestował tam spore pieniądze, dbał o rozwój infrastruktury, zatrudniał mieszkańców. W 2006 roku zmarł w swojej posiadłości w Bruśnie, którą biografowie Jahra określili Arką Noego.
Jak ustalił money.pl, za 85 mln zł gigantyczny teren leżący w aż trzech gminach kupiły spółki należące do funduszu Ipopema TFI. Ten odmówił rozmowy z nami, informując, że nie komentuje swoich inwestycji.
Po co funduszowi tak gigantyczny teren? Choć do transakcji doszło latem, to już wiosną na niemal całym areale posadzono topolę energetyczną. Roślina przynieść może gigantyczne zyski. Po pierwsze same dotacje unijne to kilka milionów złotych. Po drugie roślina może dać zarobić nawet 40 mln zł w 4-5 lat.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/byla-arka-noego-a-zostala-gigantyczna,14,0,1911310.html
Jak to możliwe, ze mimo normy 300 ha ustalonej w obowiazujacej od ponad dekady ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego mozliwe było utworzenie tak gigantycznego gospodarstwa p. Jahra a teraz obrót nim? Zresztą zapewne nie jest to jedyne tak duże - akurta to dziesięciokrotnie przekracza ustawową normę - gospodarstwo.
Niestety obie ustawy sa bublami prawnymi. Wielki znajdzie furtki i obejścia - diabeł śpi w szczegółach. A tych "szczegółów" w obu ustawach jest duzo. W drugiej wersji więcej... więc prawnikom wielkich korporacji bedzie latwiej nimi żonglować. Zakazy i nakazy, biurokratyczne korowody, dotkną za to tylko polskiego obywatela.
Nie mamy szczęścia do dobrej polityki agrarnej. Tracimy na tym wszyscy.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka