Przepraszam, ale to dopiero poczatek koszmaru...

Tylko furknęło jak frank minął psychologiczną granicę 3 złotych jakie muszą za niego zapłacić polscy kredytobiorcy, którzy byli tak nieostrożni, ze wzieli kredyt w tej walucie. Setki tysięcy przeważnie 30 - 40 latków jest w pułapce kredytowej. To był kredyt na ich wymarzone mieszkanie czy dom. Jak mówi jeden z mlodych pożyczkobiorców - jesienia miałem do spłacenia 350 tysięcy złotych dziś mam pól miliona. W takich sytuacjach najlepiej wylączyć sie z rzeczywistości. Popaśc w pracoholizm i nie zaglądać na portale ekonomiczne. Powtarzać sobie: ten koszmar zaraz się skończy... niech no tylko zakwitną jabłonie... Pogonić rząd do roboty. Nie cmokać i nabijać jak kto głupi słupków w sondażach. Rząd nie może na to patrzeć z założonymi rękami. To katastrofa. Chyba jedyne co może pomóc zlotówce... to uporanie się z głównym sprawcą wielkiego jej osłabienia. Z opcjami. Opcje walutowe to takie nasze subprimy. Brzmi to strasznie... ale wygląda, ze ten koszmar dzieje sie naprawdę. Dziś rząd pochyli sie nad propozycją Pawlaka. Trudno ocenić jego pomysł. Daję jednak wiarę prawnikom i ekonomistom, że tego ustawą nie da się rozwiązać. To jeszcze bardziej może zaszkodzić zlotówce... bo polski rynek finansowy straci całokowicie i tak już mocno nadwyrężoną wiarygodność. Jedyne co może zrobić rząd to wspomóc średnich i małych przedsiębiorców w ich sporze z bankami. Wielkie spółki sobie radzą. Przykładem niech będą spólki Jakubasa który kilka dni temu poinformował, że jego renegocjacje (umów na opcje) z bankami idą w dobrym kierunku. Ale wielkie spólki mają armię prawników. I to naprawdę dobrych prawników. Nie sądzę, zeby rządowi jednostronnie ustawą udało się zaradzić temu problemowi. konieczne są - moim zdaniem - rozmowy z bankami. Renegocjacje. Poszukiwanie umocowań prawnych w prawodawstwach krajów w których są siedziby banku - matki. Rząd zamiast klecić kolejnego gniota legislacyjnego powinien tworzyć i finansować grupy kompetentnych prawników i ekonomistów z dobrą znajmością języka krajówpochodzenia banków które ponaciągały naszych zuchów biznesowych. Takie lotne brygady. W UE obowiązuje prawo chroniące przedsiębiorców przed nieuczciwym wyzyskiem. Sądzę, ze mimo tego, ze nie zostało ono w Polsce wprowadzone do obiegu prawnego mozna z niego skorzystać. Trzeba tylko działać szybko bo pacjent zejdzie/pacjenci zejdą nam z tego świata (gospodarczego). A to dopiero będzie katastrofa!