Zaczęły sie podsumowania:
"Rzeczpospolita": 44 proc. Polaków uważa, że mijający rok był w polityce gorszy od poprzedniego; 38 proc., że był gorszy od 2007 r. pod względem gospodarczym - wynika z sondażu GfK Polonia. - Za lepszy od roku 2007 uważa go tylko ponad jedna czwarta ankietowanych.
Jest to czerwona kartka dla PO. Bo to PO jako największa siła polityczna jest odpowiedzialna za klimat polityczny i stan gospodarki.
Prawo i Sprawiedliwośc przez cały rok siedziało cicho. Nie przeprowadziło właściwie żadnej akcji politycznej. Cos tam cichutko szeptało o nierealnych zalożeniach do budżetu 2009. Powiedziało kilka słów w obronie czci Prezydenta. I to wlaściwie tyle.
W tym kontekście ten wynik jest bardzo interesujący. Szczególnie jesli zestawimy go z co (niemal) tygodniowymi sondażami w których PO bije rekordy popularności. Wygląda na to, ze być popularnym nie oznacza wcale pozytywnej oceny.
W wyniku przedstawionym przez Rzeczpospolitą zwraca uwagę jeszcze coś. Dezaprobata dla działań politycznych PO jest wieksza (44%) niż dla działań gospodarczych (38%)... i to mimo czarnej jesieni i wyraźnego pesymizmu co do przyszłości gospodarczej.
Okazuje sie, że popisowi harcownicy PO Palikot, Niesiołowski i Komorowski szkodzą wizerunkowi PO.
Zresztą uważam, ze jesli PO nie poskromi tych chamskich zagrywek i rozgrywek to owa wesoła trójka ma szanse na skuteczne zatopienie krązownika pod nazwą PO.
Czarne chmury unoszą się nad panem Marszałkiem nie tylko z powodu jego częstych dalekich od kultury politycznej ataków na opozycję.
Zeznania w/s korupcyjnej propozycji za udostępnienie raportu o likwidacji WSI i kontaktach z niektórymi oficerami tej formacji wisi (nad PO - bo to jej prominentny polityk.Może to przypominać sprawę Sobotki, SLD też długo broniło swojego lidera). Więc sprawa zeznań Komorowskiego i jego kontaktów wisi nad PO jak ta przyslowiowa strzelba w sztuce teatralnej... od pierwszego aktu i oczywiście musi wystrzelić pod koniec sztuki (rządzenia).
Nadchodzący rok 2009 będzie rokiem prawdy. Jest to rok w którym nasza gospodarka zostanie poddana wielkiemu naporowi kryzysu gospodarczego. Mydlenie oczu pozytywnymi sondażami nie wystarczy by utrzymac poparcie polityczne. Stanisław Gomułka były viceminister finansów w rządzie TUska przewiduje, ze dno kryzysu dotkniemy za rok o tej porze.
Co moze zrobić PO by sie wyrawać z tej czarnej dziury w ktorą już leci.
Jest tylko jedno wyjście. Ucieczka do przodu. Śmiałe medernizujące państwo reformy. Tylko taki projekt ma szansę zatrzymać żelazny elektorat... młodych wykształcony z dużych miast... a potem na tej bazie odbudowywać poparcie potrzebne przed kampaniami wyborczymi prezydencką i parlamentarną.
Pozwolę sobie jeszcze na moja stronnicza ocenę ministrów. Nie wszystkich... bo to by bardzo wydłużyło tekst.
Nie podzielam wysokiej oceny stawianej Sikorskiemu. Chociaz musze przyznać, ze jesień miał w miarę udaną. Największym błędem Sikorskiego bylo entuzjastyczne bez żadnej refleksji poparcie secesji i niepodległości Kosowa.
Bardzo szybko przekonalismy się jak duzym bylo bledem odtrącenie przez UE europejskich aspiracji Serbii . Najnowsze doniesienie z tego podwórka to:
Gazprom za grosze przejmuje monopol na serbskim rynku paliwowym. Otoczona aurą skandali umowa w tej sprawie została w środę podpisana w Moskwie.
Najlepszym z ministrów jest Klich. Jesli mu wyjdą zamierzenia o których mówi, to będzie to bardzo ważna część modernizacji naszego państwa.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka