żeby zobaczyć, że coś jest nie w porządku.
Rządził ubezpieczeniami Polaków, wspomagając się tabletkami z morfiną
Jest zarzut posiadania środków odurzających dla byłego prezesa PZU, Jaromira Netzla - dowiedziało się Radio Zet. Zarzut postawiła warszawska prokuratura okręgowa.
Przysłowie ludowe mówi że oczy są zwierciadłem duszy. Lekarze z oczu wyczytują naszą niedyspozycję czy kryjącą się w organiźmie chorobę.
Sprawdzanie źrenic jest rutynową czynnością każdego lekarza przed postawieniem diagnozy.
Mroczne spojrzenie kandydata na prezesowski fotel naszego największego polskiego ubezpieczyciela widzieli wszyscy telewidzowie oglądający serwisy telewizyjne. Widzieli dziennikarze i co najwazniejsze widzieli też ci którzy głosowali za jego kandydaturą. Być może myśleli, że taki to typ urody. Teraz okazuje się że mroczność spojrzenia być może miała inne nienaturalne podłoże.
Netzla sprezentował nam PiS. Pamietam jak częśc prasy ostrzegała przed tą kandydaturą. Przywoływane były bardzo dziwne momenty z jego kariery adwokackiej. Ale PiS szedł w zaparte... i postawił na swoim. Czyli posadził Netzla w fotelu szefa PZU.
„
Ministerstwo Skarbu Państwa informuje, że 8 czerwca 2006 r. Pan Jaromir Tadeusz Netzel został powołany na stanowisko prezesa zarządu PZU SA. Zgodnie ze statutem spółki prezes zarządu powoływany jest przez Skarb Państwa”
Premierem był wtedy nasz ulubieniec Kazik Marcinkiewicz. Resortem Skarbu Państwa zawiadywał Wojciech Jasiński.
W marcu tego roku w Rz Grażyna Zawadka i Piotr Nisztor pisali o Białej Księdze awansów u Netzla. Pojawiło się w niej nazwisko Przemysława Gosiewskiego. Księga została sporządzona przez nastepców Netzla. Wg niej to Przemysław Gosiewski miał rekomendować Netzla na fotel prezesa i wspierać niektóre awanse w PZU. I tak:
Kto miał dostać pracę w spółce? Okazuje się, że stanowisko wiceprezesa firmy za czasów Netzla otrzymała Beata Kozłowska-Chyła. Wraz z Netzlem doradzała Gosiewskiemu podczas prac sejmowej komisji śledczej ds. prywatyzacji PZU. Za Netzla dyrektorem zarządzającym ds. strategii marketingowej grupy PZU została Emilia Przelaskowska-Piasecka – była asystentka Anny Fotygi, obecnej szefowej Kancelarii Prezydenta.
Dyrektorską posadę miał w tym czasie objąć też Mirosław Jakubiak, mąż Elżbiety Jakubiak, byłej minister sportu. Zatrudnienie w grupie PZU znalazł również Tomasz Sobota, który został zastępcą dyrektora Biura Audytu Wewnętrznego. Do PZU przyszedł z gabinetu politycznego ministra transportu Jerzego Polaczka.
Posady, jak wynika z dokumentów, do których dotarliśmy, otrzymywały też osoby związane z Samoobroną i LPR. W białej księdze będzie m.in. informacja o Annie Kalacie z Samoobrony, byłej minister pracy. Media pisały, że najpierw jej głos zaważył na wyborze Netzla na prezesa PZU, a potem otrzymała z firmy 1 mln zł odszkodowania, o które toczyła kilkuletni bój w sądzie. Za niektórymi awansami miał stać Przemysław Gosiewski. On sam mówi: – Nie prowadziłem żadnej polityki personalnej dotyczącej PZU, żadne osoby z mojego poręczenia nie zostały powołane na stanowiska w PZU, a o kandydaturze Netzla dowiedziałem się z mediów – zapewnia.
Przyznam się, ze wlos się na głowie jeży jak się to wszystko czyta. To w jaki sposób sa obsadzane najważniejsze stanowiska w państwie. Dostają się one bardzo często w ręce ludzi bez odpowiedniego wykształcenia, odpowiedniej praktyki i bez nieskazitelnej opinii.
Równocześnie z rewelacjami radia zet mogliśmy dziś przeczytać o podobnych praktykach w Kancelarii Premiera... gdzie stanowiska wymagające konkursu i obsadzenia ich z zasobów kardrowych korpusu słuzby cywilnej obsadzane zostały znajomkami i partyjnymi totumfackimi.
I my sie potem dziwimy, że mamy złe prawo. Pełne dziwnych luk. Że rząd nie rządzi tylko dba o sondaże. Że sprawy kraju idą w złym kierunku. Że gospodarka się sypie.
Netzel to już przeszłość... za którą PiS płaci w obecnych sondażach. Jest (mam nadzieję) wyrzutem sumienia dla tej partii.
Ale praktyki w Kancelarii Premiera to teraźniejszośc, która wymaga potępienia i stanowczego domagania się zmiany i stosowanie zgodnych z prawem procedur przy obsadzie tych tak ważnych dla kondycji pństwa stanowisk.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka