Wystarczy spojrzeć na mapę Gruzji. I wszystko jest jasne. Wyrwanie z niej Osetii jest jak wyrwanie... może nie serca ale sporego kawałka ciała z środka spójnego organizmu. Jest to jak cios toporem w kraj który stara się podnieśc z kolan po latach rosyjskiej okupacji.
Zachowanie Rosjan przypomina mi rok trzydziesty dziewiaty. Hitler też nim wkroczył do Polski zrobil prowokacje gliwicką i trąbił na cały świat, że wkraczając do Polski broni gnębiona przez Polaków mniejszośc niemiecką.
Podobnie postapił Stalin atakując Polskę 17 wrzesnia 1939 r. też rzekomo w obronie bratnich bliskim Rosjanom narodów.
Wczoraj Rosja zaatakowała suwerennego sąsiada. Widac gołym okiem, ze kampania gruzińska jest perfekcyjnie przygotowana. Czołgi przekroczyły granice gruzińskie w liczbie 150. To wielka siła. Lotnictwo rosyjskie bombarduje cele strategiczne na całym terytorium tego państwa. Hakerzy niszczą gruzińskie łącza ze światem. Jest to wlaściwie wojna totalna z mniejszym i słabszem sąsiadem rozpoczeta bez wypowiedzenia.
Zanosi sie na blizkreig ale nie gruziński - a takie opinie spotkałam wczoraj w salonie - tylko rosyjski.
Opinia ta brzmiała, ze Saakaszwili chciał pod osloną igrzysk olimpijskich umocnic administrację gruzińską w Osetii... i miał byc to swoisty blizkreig.
Jesli nawet tak było to miał do tego świete prawo mające oparcie w prawie międzynarodowym. Południowa Osetia jest legalna częścią niepodległej mającej umocowania międzynarodowe Gruzji.
Dalszy rozwój sytuacji zalezy bardzo od zachowania sąsiadów. Nie znajduje nigdzie na portalach doniesień o reakcji Kijowa. Może jeszcze za wcześnie na akcje dyplomatyczną?
Sikorski też brzmi bardzo enigmatycznie. Mam na mysli jego pomysł na "Koncert mocarstw".
Może nasza pomoc Gruzinom powinna skupic sie na mediacji? Tusk był ostatnio ciepło postrzegany przez dyplomację kremlowską.
Udane uspokojenie rozwścieczonego niedźwiedzia wcale nie musi być misją straceńczą.
Tandem Tusk - Sikorski udowodniliby w ten sposób, ze lansowane ostatnimi czasy Partnerstwo Wschodnie to nie żadna malowanka ani papierowe wrota ale konkretne przynoszące efekty działanie.
Natomiast my obywatele powinnismy sie przygotować do niesienia pomocy humanitarnej ludności cywilnej. Tam ludzie cierpią.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka