Opadają emocje i chyba nalezy spojrzec na krajobraz po bitwie. Przyznam sie, ze nie rozumiem co chce PO osiągnąc oskarżeniami o naruszenie prawa przez byłego ministra sprawiedliwości.
Przypomnijmy od czego sie zaczęło. Nie od wtargnięcia na komisje regulaminową 100 posłow PiS - zresztą to pospolite ruszenie klubu pisowskiego świadczy o tym jak wielkim mirem cieszy się wśród swoich kolego poseł Ziobro.
Ja początek tej hecy widze w pośpiesznym monotwaniu przez upolitycznioną prokuraturę pod batuta Ćwiąkalskiego spektaklu pt odbieranie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości.
Dlaczego PO wydało wojnę człowiekowi który jako jeden z nielicznych stanął po stronie obywateli w walce z mafią i korupcją trudno mi pojąć.
Dlaczego do wykonania tego trefnego zadania wybrano prokurature płocką skompromitowaną prowadzeniem śledztwa w sprawie porwania Olewnika... już łatwiej pojąć.
Faktem jest, ze ten wątpliwy nie mający podstaw prawnych - udowadnia to poseł Mularczyk - dokument trafia do ministerstwa sprawiedliwośc a potem do sejmu.
Jego bezprawność sprawdzała i potwierdziła nawet Gazeta Wyborcza, która wcale nie jest zakochana w ministrze Ziobrze... a nawet wręcz przeciwnie. Wniosek jest szyty tak grubymi nicmi, ze nawet przyjaciele PO patrzą na to z obrzydzeniem.
Poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) sprecyzował dwa błędy wniosku o uchylenie immunitetu Ziobrze. Prokuratura w Płocku postawiła Ziobrze zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego (przez pokazanie Kaczyńskiemu akt) oraz ujawnienia tajemnicy służbowej (także przez pokazanie Kaczyńskiemu akt).
Czyli jeden czyn został uznany za dwa przestępstwa, co prawnicy określają jako "zbieg przestępstw". W komentarzu do prawa karnego, którego współautorem jest Ćwiąkalski, napisano, że w przypadku tych przestępstw nie można zastosować "zbiegu" - mówił Mularczyk.
Prokuratura zarzuca też Ziobrze ujawnianie danych osobowych "osobom nieuprawnionym". Nie ma więc przestępstwa, jeśli coś ujawni się jednej osobie - tłumaczył Mularczyk.
"GW" sprawdziła: jest takie postanowienie Sądu Najwyższego sprzed pół roku.
PiS stawia kolejny zarzut: wniosek o uchylenie immunitetu został rozpatrzony w ekspresowym tempie, w jeden dzień. A to świadczy o politycznych naciskach.
"GW" chciała spytać prokuratora Staszaka: dlaczego tym razem tempo było tak ekspresowe? I czy widzi błędy, które wytyka PiS? Odmówił wypowiedzi. (cytat z wp)
Obradom komisji regulaminowej przygląda sie setka posłów PiS pewnie uczestniczyloby w tym przyglądaniu sie więcej kolegów posła Ziobry... ale sie nie zmieścili do sali w której obradowała komisja. W tym zdarzeniu nie ma nic nieprawidłowego. Poslowie nieczlonkowie komisji mogą uczestniczyć w obradach wszystkich komisji z nielicznymi wyjatkami np. jesli omawiane sa sprawy objete klauzulą tajności.
Więc obecność posłów PiS w takiej liczbie w czasie obrad komisji nie była złamaniem prawa.
Komisja postanawia sprawę immunitetu skierować do rozpatrzenia na wrzesień. Jesli pominiemy bezzasadnośc samego wniosku o uchylenie immunitetu takie postanowienie wydaje sie byc logiczne i prawidłowe.
Na drugi dzień zaczyna się heca w której glówne skrzypce grają marszałek Komorowski, marszałek Niesiołowski i ku wielkiemu zdziwieniu chluba opozycji z czasów PRL i więzień polityczny z tamtych czasów poseł Czuma. To on posługuje sie ulubionym slowem Władysława Gomułki i Gierka "warcholstwo", którym to określeniem biczuje wzburzonych posłów PiSu.
Heca polega na tym, ze większość koalicyjna w komisji łamie ustalenia komisji regulaminowej i rozpoczyna sąd nad Ziobrą natychmiast nazajutrz bez jego obecności.
Taśmy z tych obrady powinniśmy sobie przechować do czasów najbliższych wyborów i obejrzeć je przed podjęciem decyzji na kogo zagłosujemy.
Natomiast ja proponuję stworzenie w salonie listy warchołów i chamów w polskiej polityce - bo nie wszystkie chamy są w sejmie... w innych rejonach polityki jest tez ich trochę. Jednak to sejm wiedzie prym w tym niechlubnym zjawisku.
Apeluję o taką listę... tak jak liste przebojów trójki. Róbmy glosowanie raz w miesiącu. Tajne lub otwarte.
Moim kandydatem na lidera listy jest nieustająco Stefan Niesiołowski.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka