Oczy Europy zwrócone są na Hiszpanię. Nie na Irlandię, w której chyba już jutro rostrzygnięte zostana losy traktatu lizbońskiego.
Nawet jesli Irlandczycy powiedza nie, to i tak może to mieć tylko drugorzędne znaczenie.
Bo to w Hiszpanii rozgrywa się pierwsza bitwa o Nowa Europy.
Mówię o strajku przewoźników, który spraliżował Hiszpanię. Straty idą w miliony jeśli już nie w miliardy euro. Tracą nie tylko kupcy, których sklepy pustoszeją. Tracą producenci zywności, bo nie ma kto ich produktów dostarczyć do sklepów a te gnija i plesnieja na składach. Tracą też producenci innych towarów.
Dlaczego twierdzę że ten strajk może zaważyć na kształcie i losie przyszłej Wspólnej Europy?
Odpowiedź jest krótka.
Otóż... nie ma możliwości utrzymywania tak wysokiej akcyzy na paliwa jak tego sobie życzą biurokraci z Brukseli.
Będą musieli ustąpić. To zaś będzie mialo bardzo wymierne konsekwencje w finansach publicznych krajów czlonkowskich i i kasy unijnej. I do budżetu Unii - akcyza jest jedną z głównych podstaw naliczania skladki unijnej - i do budżetów krajów członkowskich wpłynie mniej pieniędzy.
Mniejszy budżet unijny i krajów członkowskich wymusi rezygnację z wielu dobrodziejstw tzw. państwa opiekuńczego. Trzeba będzie tez przystrzyc powaznie koszty administracyjne. Te konieczne cięcia będą bardzo niepopularne... ale jeśli nie zostaną zrobione może dojśc do krachu i utraty kontroli nad finansami publicznymi. Europa może się pogrążyć w jednym z najczarniejszych swoich kryzysów.
Te czarne chmury jakie sie gromadzą nad Europą dostrzegają tylko nieliczni przywódcy. W krajach założycieli Wspólnoty tylko prezydent Francji wydaje się widziec co sie kroi.
Premier Wielkiej Brytanii jest zbyt zajęty własnymi kłopotami.
Pani Merkel myśli, że uratuje Unię budową gazociągu po dnie Bałtyku. Niewiele to jednak da. I też na krótką metę. Zresztą pani Merkel myśli przede wszystkim o Niemcach.
Zaczyna się epoka drogiej energii. I to ona przemebluje nam gospodarkę i struktury państwa. Gospodarkę europejską i światową
Nie będzie można uprawiaż takich głupot urzędniczych jak nakaz dla firm inwestujących w produkcje energii odnawialnej płacenia idącej w miliardy kaucji. (wiadomość z poniedziałkowej Rzeczpospolitej)
Z tych zawirowań... oby nie zawieruchy, może wyłonić się Europa o zupełnie innym kształcie.
Wyobraźnia mi podpowiada, że strajki przewoźników hiszpańskich mogą być tym dla Europy czym były strajki sierpniowe dla Polski.
Co do rządu Tuska... to ma coraz bardziej stromo pod tę górkę. Giełda znów pada na pysk. SE dostrzega nadchodzącą drugą falę drożyzny... POlscy przewoźnicy - i myslę że nie tylko polscy - spoglądają na Hiszpanię, i pilnie nadsłuchują.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka