PiS na wychodźstwie...

Jako elektorat PiSu czuje sie jak po trzęsieniu ziemi. Dookola same ruiny.  Trudno sobie wyobrazic PiS bez Ziobry, Kurskiego czy  Cymańskiego

Wsród zalewu  dywagacji czynionych "nazajutrz". Rad roznych,  o zakładaniu nowej formacji etc etc... brakuje mi jednego. Wątku finansowego. W ogóle dlaczego my wyborcy nie interesujemy sie na co wydawane są pieniądze, które dostają poszczególne partie. Moim zdaniem powinny one być wydawane na tworzenie  Think tanków. Te pieniadze zdaje się nie są w ogole kontrolowane ani rozliczane i głównie wydawane są na propagandę. Za  think tanki sluzą zaś zlote mysli  wodzów.  Banici  nie tylko PiSowscy  nie mają prawa do pieniędzy z budżetu jakie dostaje ich partia w szeregach której wywalczyli mandat. To jest miedzy innymi przyczyna zabetonowaniapolskiej sceny politycznejnad czym  to ubolewaja politolodzy .Ten system finansowania partii sprzyja modelowi wodzowskiemu.  Tracimy glównie na tym my wyborcy. Daje nam sie tylko igrzyska takie jak to wyrzucanie głównych twarzy PiSu.

Moze jednym z najpilniejszych spraw do zalatwienia jest naprawa finansowania partii politycznych. Daleka jestem od pomyslow by zakazywać publikacji spotów telewizyjnych czy bilbordów, ale wiele by zyskala w moich oczach partia która swoimi pieniędzmi zasiliłaby jakis program badawczy czy instytut naukowy np. Instytut Sobieskiego. Moze pieniądze powinny iśc za posłem. - Wywalamy jakiegoś posła to proporcjonalnie zmniejsza nam sie dotacja z kasy państwa. Jesli wychodźcom udaje sie stworzyć klub to dostają proporcjonalnie do jego wielkości kasę kosztem partii która opuscili. Jesli nie udaje się to pieniadze zostaja w kasie państwa.  Co by nie mówić obecny system finansowania partii politycznych stworzył dla nich struktury feudalne zupełnie nie przystające do naszej demokratycznej Konstytucji i potrzeb wspólczesnego państwa.

Sądzę, ze walka o PiS dopiero sie rozpoczęła... i wiele w niej będzie mieć do powiedzenia elektorat a nie tylko jakies tam wewnętrzne przepychanki.