Właściwie aż się nie chce o tym pisać... ale muszę to odnotować na swoim blogu. Tak dla porządku, żeby było0 wiadomo dla mojego przyszłego przypomnienia, że się z tym nie zgadzałam. Żeby powiedzieć że na tak okaleczoną partię nie będę głosowała.
Jarosław Kaczyński wyrzucając Kluzik Rostkowską i bliską współpracownicę swojego śp. brata posłankę Jakubiak odciął swojej partii centrowe skrzydło. Żaden samolot ani żaden ptak nie poleci na jednym skrzydle. Na jednym z forów dworowano sobie, że Jarosław dorzyna watahę Lecha. Ujednolicenie partii na które niektórzy tak bardzo się cieszą jest jej mumifikacja. Homogeniczność (czyli jednolitość) w systemie lub oraganizacji czy to przyrodniczej, intelektualnej czy politycznej jest antyrozwojowa.
Wczorajsze decyzje wierchuszki pisowskiej wymoderowały nam poważny kryzys polityczny w bardzo trudnym dla kraju momencie. Tak poważnie okaleczona opozycja nie jest w stanie przeciwdziałać fatalnym... coraz gorszym rządom partii Tuska.
W wyborach samorządowych zagłosuję na bezpartyjnych samorządowców... chyba, że pisowscy kandydaci dodadzą do swoich spotów wyborczych twarz banitek.
W wyborach parlamentarnych jeśli nie objawi się rozsądna alternatywa pozostanie mi bojkot. Tylko tyle mogę zrobić jako wyborca.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka