Najświeższy wpis Beaty Szydło na platformie X: Dziękuję redakcji „Faktu” oraz tak chętnym do komentowania kolegom i koleżankom za troskę o moją pozycję polityczną. Ja sobie radzę dobrze. Nie musiałam, jak niektórzy małopolscy politycy, uciekać z Krakowa do innego okręgu ze strachu przed utratą miejsca w Sejmie.
Uszczypliwości. Nic więcej nowego, ani porywającego. Obok Podkarpacia Małopolska to drugi najważniejszy matecznik PiSu. Co ciekawsze, w stolicach obu tych województw udawało się wygrywać w sejmikach ale nie udawało się obsadzić swoimi nominatami foteli prezydenckich w Rzeszowie i Krakowie. Odnoszę wrażenie, że PiSowi nawet na tym nie zależało.
PiS w fermencie i w poszukiwaniu kandydata na prezydenta RP. Jest dwójka pretendentów Beata Szydło i Mateusz Morawiecki. Nie sądzę, żeby PiS stawiało na "nowego Andrzeja Dudę". Beata Szydło zaskakuje swoimi aliansami z Ziobrystami. Chyba, że to są tylko plotki. Samo tylko takie podejrzenie urywa jej sporo głosów centrowych wyborców. Jestem przekonana, że Jarosław Kaczyński postawi na Mateusza Morawieckiego. Na takie ustawienie szachownicy prezydenckiej wskazuje konflikt małopolski. Myślę, że w takim przekonaniu jest także Tusk. Stąd te nagonki i pogonie za byłym premierem. Poszukiwania "haków" i kreacje coraz to nowych afer wyjmowanych z kapelusza przez spolegliwego i usłużnego ministra sprawiedliwości (Bodnara).
Jednym z wiodących tematów kampanii prezydenckiej będą - tak jak juz zapowiedziała lewica - prawa kobiet do decydowania o swoim zdrowiu i zyciu. To na jakim poziomie ten spór zostanie ustawiony zależy to, kto wprowadzi się do pałacu na Krakowskim Przedmieściu. Myślę, ze koalicja rządząca jednak postawi na Trzaskowskiego. Bo tylko on jest w stanie przyciągnąć na swoją stronę szeroki lewicowy i centrolewicowy elektorat. Natomiast ze strony PiSu taka personą jest tylko Morawiecki. Tylko On jest w stanie zasięg owego lewicującego i młodego elektoratu skutecznie ograniczyć. Były premier to pragmatyk, ma po swojej stronie udaną pod względem gospodarczym kadencję i to mimo pandemii. Obecny regres gospodarczy z którym mamy do czynienia, na wiosnę przyszłego roku będzie bardziej widoczny i będzie nam wszystkim bardziej doskwierał.
Ani Tusk, ani Trzaskowski a tym bardziej Sikorski "nie mają" bladego pojęcie o gospodarce. Wygra ten kandydat który będzie w stanie przekonać wyborców do swoich wizji rozwojowych. Bo chociaż gospodarka to nie kompetencja prezydencka to jednak prezydent może w tej dziedzinie zrobić wiele dobrego o czym nas udanie przekonywał Prezydent Duda. Kandydatowi PiS będzie potrzebne poparcie Prezydenta Dudy. Jego prezydentura była bardzo udana. Prezydent Duda podobnie jak Aleksander Kwaśniewski ma za sobą 2 pełne kadencje. Wprawdzie do końca drugiej kadencji zostało ponad pól roku. To nawet jeśli rządząca koalicja pohukuje o TS to, to pohukiwanie raczej przypomina szczurze piski niż jakiekolwiek poważne zagrożenie.
- „Liczy się gospodarka, głupcze!” - pod tym hasłem Bill Clinton wygrał w 1992 kampanię prezydencką. - warto przypominać to hasło!
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
