Histeria wokół derusyfikacji...

Nie podoba mi się to, że PO i Tusk zawłaszczają 4 czerwca. Powiem nieskromnie, to także moje święto. Brałam aktywny udział w (lokalnej) organizacji tamtych przełomowych wyborów. Pamiętam dokładnie świt i poranek w tamtym dniu...  kiedy około 5 rano schodziliśmy się do pracy w komisji wyborczej. Ponure żarty, że wieczorem możemy liczyć na odwiezienie  bezpiecką "suką" i nie do domu ale do celi na przesłuchanie. Natomiast jestem zdecydowaną Anty_Tusk i Anty_PO. Dużo by o tym pisać... dlatego tylko tak krótko i zwięźle.  Jestem także za derusyfikacją polskiej polityki, przestrzeni publicznej i gospodarczej. Szczególnie tej gospodarczej.  Lepiej późno niż wcale! Ustawa przeciw której tak żywiołowo protestuje PO i jego akolici jest OK. Trzeba ją tylko uczciwie, z dołożenie należytej staranności i bez naginania ku jakiejkolwiek mściwości  i  nadinterpretacji realizować. Najlepiej to zrobi  Komisję składającą się z osób kompetentnych ale bez legitymacji partyjnej.