- Niemiecki rząd nie zgodzi się na plany Unii Europejskiej dotyczące zakazu sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku - powiedział cytowany przez Reutersa minister finansów Christian Lindner.
Ta deklaracja, bynajmniej nie pierwsza ze strony naszego niemieckiego sąsiada pokazuje jak wielkim chciejstwem jest unijny projekt "Fit for 55".
W sytuacji katastrofy projektów Nord Stream I i II i gazowego szantażu Rosji... a także rosyjskiego najazdu na Ukrainę, Niemcy, ale i całe UE powinny na powrót wrócić do korzeni UE. Tego co było fundamentem i spoiwem integracji europejskiej i europejskich sukcesów gospodarczych: Wspólnoty Węgla i Stali oraz Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej. W tamtych projektach powinniśmy - bo dotyczy to także Polski pełnoprawnego członka UE - szukać inspiracji do rozwiązania naszych obecnych problemów.
Wyklęty przez "większość trzymającą władzę w UE" węgiel, może być źródłem ciepła w naszych domach. Wszystko zależy od tego w jaki sposób będziemy korzystać z tego źródła. Od lat 50 ubiegłego wieku w których powstały wskazane wyżej wspólnoty europejskie, technologie spalania i wykorzystywania węgla jako źródła ciepła bardzo się zmieniły na korzyść i stały się bardzo efektywne. W wielu krajach pracowano nad doskonaleniem technologii spalania węgla i redukcji CO2. Najdalej w tych poszukiwaniach poszli chyba Japończycy. W największej japońskiej elektrowni węglowej na wyspie Hokkaido ruszył projekt badawczy wyłapywania i magazynowania CO2. To co chcą osiągnąć Japończycy to zapewnienie elektrowniom węglowym "zerowego śladu węglowego".
Oczywiście, tych wysokich i zaawansowanych technologii nie da się zastosować w modernizacji przysłowiowego "kopciucha". Nie ta skala. Dystrybucja energii (elektrycznej) powinna odbywać się siecią energetyczną do zasilenia elektrycznego kotła centralnego ogrzewania w indywidualnych gospodarstwach domowych. Czysto i bezpiecznie... i ciepło. Coraz częściej w nowo budowanych mieszkaniach montowane są kuchnie indukcyjne na prąd. Uznawane są za bezpieczniejsze od kuchni gazowych i łatwiejsze w utrzymaniu czystości.
Zacytowany przeze mnie na wstępie niemiecki minister potwierdza, że mamy wspólne problemy i o ich rozwiązywaniu myślimy też podobnie. Zasilanie samochodów to problem nie mniejszy niż poszukiwania źródeł ciepła dla naszych domów i mieszkań.
I jeszcze jedna uwaga: Metan, który jest w 90 % składnikiem gazu ziemnego - także tego który płynie (jeszcze) Nord Streamem I - przenikając do atmosfery jest groźnym gazem cieplarnianym. O wiele groźniejszym niż CO2. Duże ilości metanu ulatniają się przy eksploatacji gazu ziemnego. Strach pomyśleć jaka może być skala dewastacja środowiska przyrodniczego na syberyjskich i podbiegunowych terenach z których Rosja eksploatuje gaz. Czy ktoś to monitoruje? To przypomnienie dla tych którzy Nord Streamy uważali i uważają za połączenie z eldorado. To żadne eldorado a wielkie zagrożenie dla klimatu.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka