"Prokurata nie będzie wszczynać śledztwa po doniesieniach NIK na temat ewentualnego popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, innych członków rządu i zarządy Poczty Polskiej i PWPW." - Jeszcze w piśmie doniesienia nie wysechł tusz na pieczątkach i listonosz nie zdołał doręczyć pisma do Prokuratury ale... Totalna Opozycja już wie, że sprawa zostanie potraktowana protekcyjnie.
Bądźmy poważni. To był stan wyższej konieczności a ministrowie działali w dobrej wierze. Rzecz w tym, że są potrzebne regulacje uzupełniające w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Zdarzają się bowiem sytuacje i zdarzać będą, jak ta, której doświadczyliśmy w marcu i kwietniu 2020 r ., kiedy trzeba podejmować szybkie decyzje bo chodzi o zdrowie i życie obywateli ale co do których nie ma jasnych sprawdzonych w orzecznictwie przepisów... w takich sytuacjach nie można urzędnika stawiać przed dylematem: Czy warto mu się narażać i podejmować decyzję wątpliwą prawnie ale racjonalną i potrzebną... za którą potem jakiś następny Banaś będzie go czołgał po prokuratorach i Trybunałach Stanu! Pamiętajmy, że w każdej jednak sytuacji urzędnik musi przedstawić dowody dochowania szczególnej staranności w działaniu. Tak jak zrobili to urzędnicy Pana Premiera Morawieckiego, którzy wtedy w kwietniu 2020 r. działali w sytuacji wyższej konieczności!
Terlecki przegiął...
Choć zapewne jego słynny w ostatnich godzinach wpis na twitterze: "Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie" wyraża to co myśli nie tylko Terlecki ale całkiem duża część elektoratu i środowiska PiS, szczególnie tego "twardego" i mocno prawicowego. Nawet lubię tę szorstkość wypowiedzi Pana Marszałka, który potrafi być szczery do bólu i potrafi dla podkreślenia prawdziwości swoich słów zachowywać się obcesowo. Ale w tym przypadku przeholował... w żadnym wypadku w naszych wewnętrznych sporach nie powinniśmy "używać" białoruskiej opozycji. Nie powinniśmy Białorusinów pouczać... bo w ten sposób możemy ich podzielić... a to byłoby bardzo złe dla celów jakie sobie postawili... tym celem jest uwolnienie Białorusi od coraz bardziej opresyjnego dyktatora. Dotyczy to wypowiedzi także opozycyjnych polityków. Niestosowne wypowiedzi w ostatnich godzinach zaliczyła europosłanka Róża Thun i Sławomir Nitras. Opozycję białoruską powinniśmy bronić ponad naszymi podziałami... bez względu na to czy występują na mitingu Rafała Trzaskowskiego czy w Pałacu Prezydenckim na audiencji u Prezydenta Dudy.
Powrót Tuska.
Można powiedzieć, że sytuacja jest skomplikowana. PO notuje swoje najniższe poparcie sondażowe. Sam Tusk, współtwórca tej formacji jakoś nie błyszczy na firmamencie polityki europejskiej. A już na pewno nie jest wschodzącą gwiazdą, która może uratować PO przed całkowitą marginalizacją. Jego główna protektorka Angela Merkel też jest na etapie kończenia swojej kariery politycznej. Powrót na białym koniu Donalda Tuska do polityki krajowej raczej między bajki można włożyć. Oczywiście próby mogą mieć miejsce. Wyniki najbliższych wyborów które będą miały miejsce w Saksonii-Anhalt pokażą trend niemieckiej polityki w po covidowych Niemczech. Pozycję chadeków niemieckich poznamy dopiero po wrześniowych wyborach do Bundestagu i to zapewne ten wynik będzie punktem odniesienia dla PO i Tuska... i wyznaczy pozycję PO w polskiej polityce krajowej.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka