Po DESTRUKCJI RZĄDU i wejściu do niego Jarosława Kaczyńskiego w randze Nadpremiera... skończyła się "dobra zmiana":
Pamiętacie Państwo tamtą kampanię z 2015 roku? Twarze które wtedy nas zapewniały, że wybieramy "dobrą zmianę"? Które nam mówiły "damy radę"!
Dziś okazuje się, ze nie dajemy rady! Gdzie są twarze z tamtych lat? Po stanowiskach rządowych hulają jakieś harcowniki z Zjednoczonej Prawicy o ultra skrajnych poglądach. Jakiś Kowalski, jakiś nadpremier Ziobro który deklaruje, że zrobi nam łaskę i zostanie w rządzie RP ale bedzie przeciw budżetowi, bo mu przeszkadza premier Morawiecki i to co ów przywiózł ze szczytu UE.
Nadpremier zwany Naczelnikiem, zaczął rządzić z przytupem. To się tak nie spodobało narodowi, że pomaszerował pod budynki rządowe i willę Naczelnika by go wprost zapytać: dlaczego ? Pan Naczelnik kazał ściągnąć policję z wszystkich powiatów RP i tworzyć kordony i zapory ochronne przed suwerenem.
Beato Szydło i Adrzeju Dudo... nie tak miało być!
Opozycję mamy kiepską... i to tak strasznie że aż głowa pęka od bólu, ale jest w tym wina PiSu. Nigdy nie jest tak, że winna jest tylko jedna strona sporu. PiS nie potrafił dać skutecznego i mieszczącego się w standardach demokracji zachodniej odporu narracji "majdanu". Naracji "ulica i zagranica" którą z wielka furią został zaatakowany zaraz po wielkim podwójnym zwycięstwie roku 2015. PiS wdał się w bijatyki sejmowe. Ucierpiała na tym przede wszystkim legislacja a swąd tamtych awantur czuć do dziś na Wiejskiej. Złym pomysłem jest budowa ogrodzenia wokół sejmu. Juz widzę te hasła wyborcze w roku 2023 o zburzeniu "murów" wokół sejmu... ale to tylko czubek góry lodowej nieumiejętności dyplomatycznych w polityce wewnętrznej i wizerunkowej. PiS dał się rozbić od wewnatrz. Umiarkowani politycy zostałi wysłani na margines polityki. Nie ma PiSu... jest Zjednoczona Prawica o twarzy wiceministra Kowałskiego, Nadprezesa Ziobry i paru jeszcze obliczach w tym Pana Jarsława Kaczyńskiego z jego piątką dla zwierząt i autorskimi pomysłami na destrukcję rządu. To gremium ma przed sobą rozwiązanie problemów jakie stworzył wyrok TK. Już to widzę jak nas uszczęśliwiają na siłę.
Na zakończenie anegota, podsłuchane ale autentyczne: Rodzina przed świętami naradza się co komu jaki prezent położyć pod choinkę. Pada pytanie - a co dla dziadka ? - dla dziadka - odzywa się Oskarek - to należy się rózga!... Wygląda na to, że mlodzież (Julki i Oskarki) bierze sprawy w swoje ręce ----
Kobiety o poglądach centrowych i centro prawicowych dla ochrony prawa do decydowania o swoim życiu zachęcam do tworzenia stowarzyszeń imieniem Marii Kaczyńskiej. Nie dajmy się zwariować fundamentalistom i karierowiczom.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka