Ludzie! Pomiłujcie!!!
Czy Wam się wydaje, że dla tych dzisiejszych 30-latków ta ustawa emerytalna jeszcze ze 12 razy się nie zmieni?
Że świat się nie zmieni?
A może Bałtyk podejdzie pod Bydgoszcz?
A Kowalski z Sanoka odnajdzie Bursztynową Komnatę?
Albo rejtingi zostaną zrejtingowane przez SKOK Stefczyka?
Jest jeszcze opcja, że Rosja wejdzie do UE, a pingwiny zaczną latać. Zastanawiam się też nad moim sąsiadem, bo może znormalnieje, co w tym zestawie jest najmniej prawdopodobne.
Już o tym, że reprezentacja Polski w piłce nożnej złożona z samych prawdziwych Polaków (od 30 pokolenia wstecz) zdobędzie mistrzostwa świata nie wspomnę...
To jeszcze tak około 37 lat przecież!!!
Po cholerę te idiotyczne emocje, namioty, jakieś wykrzywianie hańby, ostrzeżenia, groźby... Gęby prują jeden z drugim (i czochra mnie to, który z której strony jest) na tej mównicy... Łażą, wyłażą, te mikrofony, kable, wozy transmisyjne, jedni poszli po piwo do sklepu dla ubogich, inni walną sobie sznapsika w sejmowej kantynie... Ludzie wsłuchują się w jakąś jałową dyskusję... Przeciez to jest jakiś totalny cyrk.
Opanuj się Narodzie Mój - mimo wszystko - Kochany.
Uśmiechnięci żyją dłużej.
Inne tematy w dziale Rozmaitości