Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
286
BLOG

Nie mam tematu... sorry

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 12

Mój znajomy napisał mi dzisiaj, że pewna kobieta, której córka umarła na śmierć rozjechana przez tramwaj, nie powinna narzekać.  Pisałam o tym wypadku jakiś tydzień temu (o Pani Ani z warzywniaka), ale nie o to w tym chodzi. Znajomy przywołał równie ciężki (czego nie kwestionuję) przykład kogoś-tam (on zawsze przywołuje cudze przykłady) i to miało być dowodem na to, że generalnie śmierć dziecka to pikuś. Co tam baba od kartofli będzie marudzić... Niech sprzedaje tę pietruszkę i szczypiorek na święta, a nie głupotami się zajmuje. Taki ogólnie był wydźwięk... Do roboty, bo ludzie w życiu mają gorzej.

Przyznam, że hasło "niech nie narzeka" zmroziło mnie tak, że zlodowaciało mi wszystko. Nie mówię, że ktoś musi zaraz w czoło całować i przytulać. Ale... no... to że ja nie uprawiam kukurydzy nie znaczy, że mam z pogardą i lekceważeniem traktować to, że komuś nie wyrosła.

No nic... Są ludzie i klamki.

Ja jednak zawiodłam się strasznie na znajomym. Nie cierpię jakoś osobiście, ale tak sobie pomyślałam, że jeśli ktoś jeszcze uwierzy w jakieś czyjeś zapewnienia o nieposkromionej empatii, to niech się 2945645 razy zastanowi.

 

 

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Rozmaitości