Jakiś naukowiec z jakichś chyba Niemiec znalazł na jakimś Madagaskarze kameleona. I nie było to ...set lat temu, ale całkiem niedawno. Okazuje sie bowiem, że nawet w czasach współczesnych jest coś do odkrycia. Stwierdzono przecież, że w Rowie Marjańskim na dnie coś tam żyje, nie widzi, nie je (bo nie ma co) i jest odporne na masakryczne ciśnienie ( w końcu 11 kilometrów w dół pod wodą, to trochę uszy zatyka), na Marsie jest woda, a słonie nie lubią się wspinać. Tak... To ostatnie jest dla mnie pewnego rodzaju kuriozum, gdyż badacze z University of coś tam opublikowali w piśmie Science jakoś tam wyniki eksperymentów i wieloletnich doświadczeń na ten temat. Kto to płaci za takie pierdoły?! Jak słoń ma się lubić wspinać, jeśli nogi ma jakie ma. Poza tym po czym on ma się niby ma wspiąć, jeśli głównie ma płasko. Nie wiem jak się to ma do historii tych słoni, co to zasuwały swego czasu przez Pireneje i jeszcze w dodatku nazywały się "bojowymi". Może się zdarzyć, że historia wojen starożytnych może lec w gruzach, albo conajmniej ulec znaczym modyfikacjom.
A każdym razie wracając do rzeczonego kameleona...
Stowrzenie jest dość ... specyficzne. Pokazano zdjęcie. Siedział na zapałce. Nie był większy od siarkowej główki tejże. Dorosłe osobniki mają maksymalnie 29 mm długości. Razem z ogonem. Pierwsza moja myśl była taka, że ileż takich kamelenów zostało juz zadeptanych niechcąco i cud, że nie wyginęły. Poza tym trzeba być dość zdesperowanym, żeby szukać czegoś, co do tej pory nie istniało w annałach. No bo jak to? Taki naukowiec pomyślał sobie "A! Jadę poszukać mikroskopijnych kameleonów"? Równie dobrze mogłabym wybrać się na wyprawę w celu znalezienia ... no cóżby tu wymyślić ... gadającej mrówki. Nie wiem... facet może właśnie mrówek szukał, a tu patrzy - kameleon na listku akacji. Ciekawe jaką miał minę. No ale przebadali, wywnioskowali i mądrym głowom wyszło, że jest to przykład ewolucyjnego karłowacenia gatunków żyjących w izolacji i w warunkach ograniczonych źródeł pożywienia (swoja drogą, to taką muchą się biedactwo zadławi, to co on wcina? ... nawet muszka owocówka za duża).
I jakaś analogia mi się nasunęła...
Jestem ciekawa dlaczego jeszcze nie sformułowano podobnej teorii o karłowaceniu gatunku... umysłowego u człowieka. A materiał badawczy ulicami tabunami chodzi.
W każdym razie proszę uważać podczas spacerów na Madagaskarze i patrzeć pod nogi.
Inne tematy w dziale Rozmaitości