Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
660
BLOG

Grecka niedoróbka

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 101

Od zawsze uważałam, że demokracja, to całkiem nietrafiony system funkcjonowania zbiorowości, społeczeństw i narodów. Hulaj dusza, bo zawsze można się sprytnie tym terminem zasłonić i nikt nie ma prawa podskoczyć. No właśnie... Nikt nie ma prawa... A dlaczego go nie ma skoro to demokracja?

Generalnie właśnie oraz paradoksalnie demokracja polega na tym, że nikt nie ma prawa. Łącznie z tym, że Policja nie ma prawa strzelić w kolano uciekającemu bandycie, ja nie mam prawa dać w pysk durnej babie, która na moich oczach w sklepie leje swoje dziecko, a facet po ciężkiej robocie wracający do domu nie ma prawa zapalić papierosa na przystanku.

Nie, nie mówię, że dozwolona powinna być anarchia i brak jakichś norm. Słynna maksyma Indiri Gandhi to przecież "Wolność nie polega na tym, by jeździć po prawej stronie ulicy". Chodzi mi o to, że nie lubię, gdy mydli mi sie oczy. Najlepszym przykładem są Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, które jawione jako wzór demokracji, są wg mnie najmniej demokratycznym krajem na naszym Globie. Tamtejszy zamordyzm czasem graniczy z absurdem, ale widać społeczeństwo ma to lepiej zakodowane i przyswojone, niż mentalne zniewolenie Koreańczyków z północy. Tam kierowca na prostej, pustej drodze wiodącej przez prerię i burzany, gdzie asfalt dopiero w czwartek skręca w lewo, nie przekroczy 40mil na godzinę, bo nie wolno. Odśnieżanie ulicy przez odpowiednie służby jest odśnieżaniem ulicy i jeśli jedna pani ma zawalony śniegiem podjazd, którego sama nie jest w stanie oczyścić, to nie powie "Hej! John! Zgarnijcie mi to przy okazji!". Bo się nie godzi wedle prawa.

Ale ja nie o tym.

Jestem zdania, że wola większości nie gwarantuje słuszności decyzji. Myśląc w ten sposób rację miało by powiedzenie: "Ludzie! Jedzmy gówno! 300 mln. much nie może się mylić".

Odnosi się to m.in. do obecnej afert z ACTA'mi. Cały parlament się zgodził, a teraz wnioski na trybunie o zgłoszenie uchwały, żeby umowę odrzucić. Paranoja totalna.

Chodzi mi o to, że narozrabiali starożytni Grecy (co jak widać obecnie - mają we krwi). Wymyślili być może słusznie, ale nie przewidzieli, że to co zapodali światu, to tylko ... nomen omen ... demo.

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (101)

Inne tematy w dziale Rozmaitości