Coś mi się wydaje, że większość notek na S24 będzie dotyczyć przesłuchań Pisiorów przez nagrzaną przez koalicję 13 grudnia prokuraturę. Nie będę gorszy i też się włanczam, ale od innego końca.
Wszyscy chyba pamiętają z dzieciństwa taką grę Pomidor. Jeżeli ktoś nie pamięta, to pozwolę sobie przytoczyć za viki:
,,Pomidor – popularna gra dziecięca, znana jako gra w pomidora. Biorą w niej udział co najmniej 2 osoby. Spośród wszystkich grających wybierana jest jedna – zwana pomidorem – której pozostali zadają pytania, próbując ją rozśmieszyć. Pomidor musi na wszystkie pytania odpowiadać pomidor. Gra kończy się, gdy pomidor pomyli się, zaśmieje się lub pozostali uczestnicy poddadzą się.
W innej odmianie gry pomidor zadaje pytania pozostałym uczestnikom, którzy muszą zawsze odpowiadać pomidor. Jeśli ktoś się pomyli lub zaśmieje, daje pomidorowi jakiś fant. Na końcu gry wszyscy uczestnicy wykupują swoje fanty w zamian za wykonanie jakiegoś zadania, np. zaśpiewanie piosenki lub wykonanie prostych ćwiczeń gimnastycznych.
Gra w pomidora występuje w różnych odmianach. Jedną z bardziej rozpowszechnionych są tzw. dziadka kalesony, które różnią się od gry w pomidora jedynie tym, że pytany ma zawsze odpowiadać dziadka kalesony.”
Po wczorajszym smutnym wydarzeniu, przyszła mi na myśl taka rada, którą chciałbym polecić Pisiorom, prześladowanym przez ww prokuraturę: a więc każdy poseł, urzędnik, nagabywany przez ww prokuraturę, powinien na wszelkie zadawane pytania odpowiadać POMIDOR (koniecznie dużymi literami). Zresztą, koalicja 13 grudnia też gra z nami w POMIDORA, więc nie powinni być taką odpowiedzią zbulwersowani.
Komu się przy kolejnych przesłuchaniach znudzi, to może skorzystać z zamiennika, zamiast POMIDOR, vide viki, może odpowiadać DZIADKA KALESONY, ALBO DZIADKA Z WEHRMACHTU KALESONY.
115
BLOG
Komentarze
Pokaż komentarze (3)