Kulieżanka Kasia występuje tu na salonie od niedawna i jest na etapie uskuteczniania "kunsztownego" entrée, które ma zrobić na nas porażająco-przerażające wrażenie, bowiem reprezentuje ona odrzucającą rusofilię. Dziś wykonała numer w formie umieszczenia tłumaczenia artykułu pewnego ruskiego propagandona bez podania źródła. Jej notki noszą wyraźnie piętno olgińskich gotowców. Postanowiłem się podzielić powiadomieniem z obecną tu publicznością, abyście nie zgłaszali do mnie pretensji o to, że was nie ostrzegałem.
Na wszelki wypadek zamieszczam link tłumaczenia:
https://www.salon24.pl/u/kasiaw/1431095,ukraina-czyli-pepek-swiata
oraz gwoli porównania link oryginału po rosyjsku:
https://ukraina.ru/20250304/1061516092.html
Życzę wszystkim przyjemnej lektury.
PS. Jeśli się okaże, że owa Kasia Wolska i ów Roscisław Iszczenko to jedna i ta sama osoba, to oczywiście z góry przepraszam.
Inne tematy w dziale Polityka